Małżeńskie porady w Radiu Maryja. Nie uwierzycie, co jest śmiertelnym zagrożeniem dla współczesnych małżonków

Kłopoty w małżeństwie? Zawsze można posłuchać Radia Maryja, gdzie w specjalnej „Audycji dla małżonków i rodziców” swoimi złotymi radami dzielił się ks. Dominik Chmielewski. Opowiadał m.in. o zagrożeniach, które czyhają na współczesne małżeństwa. Jednym z nich jest antykoncepcja.

W blisko dwugodzinnej audycji „Dla małżonków i rodziców” ks. Dominik Chmielewski dzielił się swymi refleksjami na temat współczesnych małżeństw. Przedstawiał różne role kobiety i mężczyzny w małżeństwie. Jak stwierdził, żona powinna „opiekować się emocjami męża”, gdyż mężczyźni mają problem z radzeniem sobie z emocjami.

– W jaki sposób? Nie poprzez zwracanie się z pretensjami, żalami, kiedy jest trudny czas między wami. Opiekować się emocjami to wyrażać swoje uczucia w taki sposób, żeby przyciągnąć swojego mężczyznę do reakcji, która w szczególny sposób powodowałaby troskę, bliskość między kobietą i mężczyzną – tłumaczył duchowny.

Mąż także ma swoje zadania – jest to „zachwyt nad pięknem kobiety”. Jak podkreślał duchowny, już biblijny Adam prawił komplementy Ewie.

– Każdy mężczyzna musi sobie uświadomić, że fundamentem budowania związku jest nieustanne zachwycanie się swoją kobietą (…) Ważne, aby ten zachwyt podtrzymywać, żeby ten zachwyt był coraz głębszy, coraz dojrzalszy – mówił.

Nie zabrakło ostrzeżenia przed niebezpieczeństwami. Zagrożeniem dla współczesnych małżeństw jest antykoncepcja. Jak podkreślał duchowny, w małżeństwiem które nie chcą mieć dzieci, nie ma prawdziwej miłości.

– Śmiertelnym zagrożeniem w małżeństwie jest antykoncepcja. Kiedy mąż i żona stosują antykoncepcję, to uderzają w swoją najgłębszą tożsamość – tłumaczył ksiądz. – Używanie antykoncepcji w małżeństwie to krzyk matki: „Nie chcę być matką!”. To krzyk ojca: „Nie chcę być ojcem!”. Razem krzyczą: „Nie chcemy dziecka!”. Wiele małżeństw stosujących antykoncepcję ma strasznie destrukcyjne uczucia względem siebie, ponieważ cały czas atakują swoją najgłębszą tożsamość – przekonywał ks. Chmielewski.

Źródło: O2