W listopadzie CBA rozstrzygnęło przetarg na 11 samochodów marki BMW. Antykorupcyjna służba szykuje się do kolejnych zakupów w czasie pandemii.
CBA kupuje 75 aut, w tym kilka z potężnymi silnikami. To kolejny taki przetarg rozpisany przez instytucję państwową mimo pandemii – informuje Rzeczpospolita. Mowa jest o 48 samochodach klasy średniej wyższej, 21 kompaktach, jednym SUV-e, dwóch busach, pojeździe do przewozu osób zatrzymanych, furgonie dostawczym i samochodzie wielozadaniowym.
Rozmach przetargu, szczególnie w dobie pandemii, jest szokujący – mówi gazecie senator Krzysztof Brejza z Koalicji Obywatelskiej. Według CBA, tak duże zamówienie jest niezbędne – Postępowanie wszczęto w związku z koniecznością wymiany najbardziej wyeksploatowanych pojazdów służbowych CBA na nowe – wyjaśnia antykorupcyjna służba.
Rafał Trzaskowski w kampanii prezydenckiej apelował do rządzących, aby największe inwestycje typu Centralny Port Lotniczy, czy przekop Mierzei Wiślanej przesunąć w czasie, a środki przeznaczyć np. na dofinansowanie służby zdrowia. W przypadku ogromnego przetargu na samochody, podobne zdanie ma Krzysztof Brejza – W dobie tak poważnego kryzysu gospodarczego tego typu zakupy powinny być przesuwane na kolejne lata. Władza naprawdę ma czym jeździć. Zamiast stawiać na komfort własnych podróży, powinna skupić się na ratowaniu miejsc pracy – mówi gazecie.
Rzeczpospolita przypomina, że to nie pierwszy w ostatnim czasie tak kontrowersyjny zakup motoryzacyjny. Pod koniec października Centrum Obsługi Administracji Rządowej rozpisało przetarg na zakup 308 samochodów.
Źródło Rzeczpospolit
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU
