Na wystawie poświęconej rocznicy Marca’68, zorganizowanym w Muzeum Historii Żydów Polskich w kontekście współczesnych przykładów antysemityzmu i nawoływania do nienawiści przytoczono twitterowy wpis Magdaleny Ogórek. Pod koniec lipca zeszłego roku pytała w nim o rzekomą zmianę żydowskiego nazwiska przez Marka Borowskiego. Jej pytanie odnosiło się do krytyki Jarosława Gowina przez senatora.
Panie @MarekBorowski,nawiązując do wypowiedzi o kręgosłupie @Jaroslaw_Gowin-czy oznaką kręgosłupa jest zmiana nazwiska z Berman na Borowski?
— Magda Ogórek (@ogorekmagda) July 28, 2017
Była kandydatka lewicy na prezydenta uważa umieszczenie jej słów na wystawie za „opresyjną propagandę polityczną” i domaga się przeprosin. W liście do dyrektora POLIN napisała: „To, co Państwo zrobiliście jako muzeum, jest haniebne.”. Swój wpis tłumaczyła jako element debaty o stalinizmie: „Doskonale wiemy – Państwo i ja, że mój tweet nie jest przejawem antysemityzmu. Jest przejawem niezgody na zakłamywanie prawdy o stalinizmie – o okresie, o którym wciąż trudno dyskutuje się w Polsce, bowiem wszelkie pytania natychmiast knebluje się sprawdzoną metodą: oskarżeniem o antysemityzm.”.
Haniebny postępek @polinmuseum postrzegam jako kolejny wyraz opresyjnej propagandy politycznej.
Jeszcze dziś do muzeum zostanie przesłane wezwanie do natychmiastowych przeprosin – w przeciwnym wypadku wystąpię na drogę sądową. #niewolnokneblowaćpytańostalinizm https://t.co/NYT7n49PaA— Magda Ogórek (@ogorekmagda) March 12, 2018
Dziennikarz Adam Buła w dobitny sposób wytknął Ogórek kuriozalne tłumaczenie. Ta, chcąc go uciszyć, natychmiast zablokowała dostęp jego konta do swoich wpisów, co wytłumaczyła… blokowaniem za głupotę. Niewiele było potrzeba do błyskotliwych reakcji internautów.
Do tej pory banowałam za wulgaryzmy, seksizm i kłamstwa. Dodaję kolejne kryterium: głupota.
— Magda Ogórek (@ogorekmagda) March 12, 2018
Nowe kryterium banowania, jak ulał pasuje do propagandystki „dobrej zmiany”. Częsty nietakt, kłamstwa, czy po prostu głupota powodują, że dziennikarka aż prosi się o „Autoban”.
https://twitter.com/Aga_T_NL/status/973489915324436480
Jeden z internautów „na drogę” zadedykował Ogórek utwór Kraftwerku.
Stało się ! Pani Magda odchodzi. A to coś na drogę :https://t.co/tEeG86MI27
— Nico Van Orton (@NicovanOrton) March 13, 2018
Jak na razie nowe kryterium banowania na koncie pani Ogórek nie znalazło szerszego zastosowania, a na pewno nie skutkuje jeszcze „autobanem”. Była kandydatka na urząd prezydenta zamiast regularnie się kompromitować mogłaby zastanowić się nad pisaniem głupot w Internecie. Problem w tym, że dla ludzi z jej „kręgosłupem moralnym” użycie skandalicznego argumentu ad personam wobec jednego z najbardziej zasłużonych parlamentarzystów jest tylko „elementem dyskusji”, do udziału w której prawo sobie uzurpuje choćby w użytym sformułowaniu skierowanym do dyrektora POLIN: „Nikt nie ma prawa kneblować pytań historyka i dziennikarza.”. Jako historyk i dziennikarz Ogórek powinna wiedzieć, że autora wystawy też dotyczy wolność udziału w „dyskusji”.
Czy zatem dokona Pani samozablokowania? Szerokiej drogi!
fot. Shutterstock/Marek Szandurski
POLUB NAS NA FACEBOOKU
[wpdevart_like_box profile_id=”539688926228188″ connections=”show” width=”600″ height=”200″ header=”big” cover_photo=”show” locale=”pl_PL”]
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU