– Tak jest. Każdy może sobie zorganizować tam szkołę. I potem podpisać: Oxford. I maile wysyłać ze skrzynki Uniwersytetu. A Oxford patrzy i nie reaguje – napisała. – (…) Dziwię się Pani jako matce. Daje to Pani coś? Ja będę nadal dumna, a Pani nadal sfrustrowana” – dodała dalej.
– Widzę, że zazdrość zupełnie umysł zalewa. Przecież masz napisane, że dziecko ma 17 lat. W dodatku jest sierpień. Zamalowane zostały dane wrażliwe. Nie zazdrość, tylko poświęć swojemu dziecku czas, a zdobędzie szczyty. Warto! – odcinała się krytykom.
Cóż, wiadomo, że każda matka zawsze będzie chciała pochwalić się sukcesami – mniejszymi i większymi – swojego dziecka. Może jednak warto czasami zachować pewien umiar? Łatwo się ośmieszyć…
Źródło: Twitter
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU