Polityka i Społeczeństwo Wojna

Macron i Scholz na własne oczy zobaczyli skutki rosyjskiego bestialstwa. Czy ta wizyta wpłynie na dalsze losy wojny?

Wołodymir Zełenski długo czekał na tę wizytę. W czwartek do Kijowa zawitali prezydent Francji, kanclerz Niemiec i premier Włoch.

Wizyta z dawna oczekiwana

W czwartek rano do Kijowa przybyli liderzy trzech ważnych europejskich państw – prezydent Francji Emmanuel Macron, kanclerz Niemiec Olaf Scholz i premier Włoch Mario Draghi. Prezydent Ukrainy Wołodymir Zełenski długo czekał na tę wizytę i okazję, by pokazać kluczowym europejskim graczom dramat, który rozgrywa się w jego kraju.

Wizyta jest o tyle istotna, że pojawia się coraz więcej zarzutów do postawy Francji i Niemiec wobec wojny. Niemcom zarzuca się opóźnianie dostaw broni, Francji – naiwność i pobłażliwe traktowanie Rosji. Telefony Emmanuela Macrona do Władimira Putina stały się już obiektem kpin. To prezydent Francji stwierdził też, że “Rosji nie można upokarzać”. Istnieją obawy, że Francja, Niemcy i Włochy będą chciały wywrzeć na Ukrainie presję, by ta zgodziła się na negocjacje z Rosją i pewne ustępstwa, by zakończyć wojnę.

Jaki jest cel?

Z moich informacji wynika, że Macron, Scholz i Draghi wiozą nam status kandydata do UE. I… prośbę o powrót do procesu negocjacyjnego w Putinem – stwierdził doradca ukraińskiego MSW Wiktor Adrusiw.


Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.

WPŁAĆ

POLUB NAS NA FACEBOOKU

Facebook Comments

blok 1

Redakcja portalu CrowdMedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułów nadesłanych przez użytkowników.
Media Tygodnia
Ładowanie