Polityka i Społeczeństwo

Macierewiczowi puszczają nerwy. Czy ujawni on skrzętnie ukrywane tajemnice prezesa?

Piekło zamarzło. Kto jeszcze rok temu myślałby, że czołowa postać Prawa i Sprawiedliwości padnie ofiarą “dezinformacji” ze strony macierzystej partii, której był  tak oddany? Antoni Macierewicz, bo o nim mowa, pożalił się dziś na Twitterze, że propagandówka PiS – TVP Info przypisała zasługę dla modernizacji wojska premierowi Morawieckiemu, który w istocie nie przyłożył do zakupu ręki.

Jakie są zasługi Macierewicza dla modernizacji polskiej armii, wszyscy wiemy. Przez 2 lata urzędowania na stanowisku szefa Ministerstwa Obrony Narodowej Antoni więcej zepsuł, niż doposażył. W tym czasie Macierewicz zajmował się głównie czystkami w generalicji, doprowadził do zerwania kontraktu na nowoczesne śmigłowce Caracal, a skupił się na wdrożeniu pomysłu utworzenia Wojskowej Obrony Terytorialnej i podpisaniu umowy na dostarczenie dronów na jej użytek. Byłoby jednak kłamstwem stwierdzić, że nie bez kontrowersji, ale stał za podpisaniem umowy o dostarczenie 53 tys. karabinków Grot polskiej produkcji z zakładów “Łucznika”.

“Szereg inwestycji – m.in. zamówienie na 53 tys. karabinków Grot dla radomskiego Łucznika, wydzielenie Pionek jako samodzielnego zakładu przemysłowo-obronnego i rozwój RADPEC-u – zapowiedział w piątek premier Mateusz Morawiecki podczas spotkania z mieszkańcami Radomia” – tak napisano na stronie TVP Info. W treści całego artykułu nie padło żadne odniesienie do osoby Antoniego Macierewicza, który w istocie czuwał nad podpisaniem kontraktu z “Łucznikiem”. Umowę między MON a “Łucznikiem” na Groty podpisano 5 września 2017 roku, czyli przed objęciem fotela premiera przez Morawieckiego.

Propagandzista PiS Samuel Pereira w absurdalny sposób próbował bronić artykułu.

Reakcja Antoniego Macierewicza na kłamliwy w swojej treści artykuł jest wyraźnym objawem utraty przez niego cierpliwości wobec upokorzeń jakich doznał ze strony Prawa i Sprawiedliwości. Polityk ten lojalnie w dużej mierze odpowiadał za utrzymanie partii przy życiu po katastrofie smoleńskiej. Dziś po ośmiu latach poznał na sobie bolszewickie metody kolegów z PiS, którzy gotowi byli, jak czekanem, usunąć na boczny tor kolegę, który się napracował.

Ale to nie muszą być ostatnie słowa Antoniego Macierewicza. Były szef MON ma za sobą ciągle wielu fanatycznie oddanych zwolenników i silne stronnictwo związane z toruńskim imperium medialnym, które również nie jest zadowolone z malejących wpływów. Panie ministrze, dość tych upokorzeń. Czy doczekamy się wkrótce publikacji domniemanych od dawna niewygodnych materiałów na temat kierownictwa PiS i samego prezesa, które w utrzymywały przy życiu niestabilny sojusz głównego rdzenia partii i szalonego środowiska “sekty smoleńskiej”?

fot. Shutterstock/praszkiewicz

POLUB NAS NA FACEBOOKU

[wpdevart_like_box profile_id=”539688926228188″ connections=”show” width=”600″ height=”250″ header=”big” cover_photo=”show” locale=”pl_PL”]

Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.

WPŁAĆ

POLUB NAS NA FACEBOOKU

Facebook Comments

blok 1

Redakcja portalu CrowdMedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułów nadesłanych przez użytkowników.
Media Tygodnia
Ładowanie