Wczoraj wieczorem, poseł Platformy Obywatelskiej Tomasz Cimoszewicz ogłosił na Twitterze, że złożył do Ministerstwa Obrony Narodowej wniosek o odebranie byłemu rzecznikowi resortu i szefowi gabinetu politycznego Antoniego Macierewicza medalu, jaki otrzymał z rąk swojego mentora.
“Przyznanie Złotego Medalu ‘Za Zasługi dla Obronności Kraju’, przez ówczesnego Ministra Obrony Narodowej Pana Antoniego Macierewicza, Panu Bartłomiejowi M. było skandaliczną decyzją od samego początku. Równie oburzające było uzasadnienie leżące u podstaw tej decyzji, zgodnie z którym otrzymał on medal za dekomunizację Wojska Polskiego, budowanie pozytywnego wizerunku szefa MON w społeczeństwie oraz koleżeńskość i życzliwość. Powyższe uzasadnienie nie odpowiada kryteriom, według których nadawane jest to wysokiej rangi odznaczenie” – brzmi treść wniosku. Poseł PO przyznał jednocześnie, że ostatnie informacje o korupcji pupila byłego szefa MON świadczą o faktycznym “zhańbieniu wizerunku Wojska Polskiego”.
“Posiadanie Złotego Medalu “Za Zasługi dla Obronności Kraju” przez osobę zatrzymaną przez Centralne Biuro Antykorupcyjne, wobec której stawiany jest m.in. zarzut powoływania się na wpływy w rządzie w celu czerpania korzyści, jest obrazą dla demokratycznego państwa prawa. Urąga to honorowi i poświęceniu wszystkich polskich obywateli oddanych działaniom na rzecz dobra Państwa Polskiego” – pisze Cimoszewicz.
Z taką opinią z pewnością nie zgodzi się Antoni Macierewicz, który po raz kolejny stanął w obronie swojego do niedawna najbliższego współpracownika i na antenie Radia Maryja po raz kolejny podkreślał jego wielkie zasługi.
Jeżeli Bartłomiej M. (były szef MON używa pełnego nazwiska – red.) popełnił przestępstwo – nic go nie usprawiedliwia i to przestępstwo musi być ścigane. Jednak nie wolno też zapomnieć, w jakim stopniu przyczynił się do obrony bezpieczeństwa państwa polskiego – zaznaczył poseł Antoni Macierewicz, były szef MON, w cotygodniowym felietonie „Głos Polski”. Próbując przedstawiać zarzuty wobec swojego współpracownika bardziej jako sprawę medialną, niż kryminalną, oczywiście przypisał głęboką patologię w przemyśle zbrojeniowym poprzednim ministrom z partii opozycyjnych. Chwilę później wrócił jednak do przypominania olbrzymich zasług Bartłomieja M.
W żadnym wypadku nie może to oznaczać, że zapomnimy o zasługach, jakie pan M. miał dla bezpieczeństwa Polski. Mówię o kilku bardzo ważnych sprawach, w których odegrał kluczową rolę. Kluczową rolę odegrał w pracach zespołu parlamentarnego zajmującego się wyjaśnieniem tragedii smoleńskiej, w tym także w sprawach związanych z remontem, o którym wspomniałem. Odegrał kluczową rolę w pokazywaniu i wyjaśnianiu, jak ludzie z dawnego WSI w SKOK Wołomin dokonali gigantycznych – ponad 3-miliardowych nadużyć. To była praca analityczna, to była prezentacja, którą w Sejmie referował właśnie pan M. Wreszcie obrona polskiego kontrwywiadu przed próbą zawłaszczenia go przez panów Pytla i Noska, byłych szefów kontrwywiadu wojskowego z okresu Donalda Tuska, którzy wynosili dokumenty i chcieli przejąć polski kontrwywiad nielegalnie tworząc strukturę organizacyjną udającą centrum doskonalenia NATO – mówił Antoni Macierewicz w Radiu Maryja.
Mówi się, że wiara góry przenosi i wyraźnie widać, że dla ministra Macierewicza właśnie ta wiara w uczciwość swojego pupila to wszystko, co mu pozostało. Biorąc jednak pod uwagę to, jak rozpaczliwie stara się go bronić, widać gołym okiem, że sprawa ma wymiar polityczny, z tym że ostrze ataku wewnątrzpartyjnej opozycji wymierzone jest właśnie w niego.
Źródło: Twitter/Radio Maryja
fot. Shutterstock/praszkiewicz
POLUB NAS NA FACEBOOKU
[wpdevart_like_box profile_id=”539688926228188″ connections=”show” width=”600″ height=”200″ header=”big” cover_photo=”show” locale=”pl_PL”]
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU