Antoni Macierewicz jest jedną z najważniejszych postaci w PiS. Jest odpowiedzialny za motywowanie betonowego elektoratu tej partii. Ludzie wierzący w teorie spiskowe o zamachu w Smoleńsku pójdą za nim w ogień, a kiedy powie, że czarne jest białe dadzą się za to pokroić. Problem w tym, że Antoni Macierewicz zagalopował się w swojej wypowiedzi i obraził Lecha Kaczyńskiego.
Dla elektoratu PiS Okrągły Stół nie jest wydarzeniem pozytywnym, jak dotąd uczono w szkołach. Upadek komuny oznaczał dla wielu spadek jakości, stabilności życia. Szansą na sukces i rozwój był głównie dla mieszkańców dużych miast, które nadal głosują konsekwentnie na opozycje. Ci, którzy zależeli od komunistycznego państwa zależą od państwa nadal, a PiS podarował im nowe świadczenia socjalne.
Żeby jednak nie wyjść na komunistów PiS w swojej retoryce krytykuje Okrągły Stół, który doprowadził do końca komunizmu w Polsce, jako porozumienie… komunistyczne. Jak pisze Super Express – Antoni nazwał je “zdradą narodową”. Problem w tym, że w tej zdradzie uczestniczyli Lech i Jarosław Kaczyński.
Komunizm może by kiedyś upadł, bo pewnie wcześniej czy później zawaliłby się ZSRR. Ale jako zabieg taktyczny Okrągły Stół był przedsięwzięciem zręcznym. – mówił Newsweekowi w 2009 roku Lech Kaczyński. Prawdopodobnie twardy elektorat PiS nie zna historii, nie wie, że Kaczyńscy uczestniczyli w obradach, tak samo jak nie zna się na katastrofach samolotowych. Czy mają świadomość, że Macierewicz oskarżył Kaczyńskiego o udział w zdradzie narodowej?
źródło: Super Express
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU