Aleksandr Łukaszenka zlecił zabójstwo trojga opozycjonistów? Wynika to z nagrania, które ujawniło EUObserwer.
EUObserver opublikowało nagranie z kwietnia 2012 roku, na którym słychać byłego szefa KGB, Wadzima Zajcaua. Tematem wypowiedzi są opozycjoniści – były pułkownik specnazu Uładzimir Baradacz, były naczelnik mińskiego aresztu śledczego Aleh Ałkajew i urzędnik Wiaczesłau Dudkin. Przebywali oni wówczas na terenie Niemiec. Zajcau mówi o operacji usunięcia opozycjonistów, która miałaby odbyć się w Niemczech. Zaznacza, że nie można zostawić żadnych śladów prowadzących do KGB. Z nagrania wynika, że Łukaszenka przeznaczył 1,5 mln dolarów na przeprowadzenie zamachów.
Na nagraniu pojawia się też wątek białoruskiego dziennikarza, Pawła Szeremeta. Zajcau sugeruje jego śmierć od bomby. Szeremet faktycznie zginął kilka lat później, w 2016 roku, w wyniku eksplozji.
Czy materiał jest autentyczny? Nie da się tego przesądzić – nagranie nie jest idealnej jakości. Laboratorium kryminologiczne Uniwersytetu w Kolorado nie było w stanie dokonać odpowiedniej analizy. Stwierdzono, że nagranie było edytowane, ale nie stwierdzono śladów manipulacji.
Materiał pochodzi od Ihar Makar. To dysydent i założyciel Białoruskiego Trybunału Ludowego; w przeszłości był funkcjonariuszem jednostki Ałmaz. Makar zapewnia, że nagranie jest autentyczne i jest on gotów zeznać to w sądzie. Jak donosi EUObderver, na Białorusi jest jeszcze jedna osoba, która może potwierdzić prawdziwość nagrania.
Belarus president Alexander Lukashenko authorised political murders in Germany in recent years, according to a bugged meeting of his former spy-chief. https://t.co/XWoiaemvuv
— EUobserver (@euobs) January 4, 2021
Źródło: Polskie Radio 24, EUObserver
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU
