Aleksander Łukaszenka złożył Władimirowi Putinowi gratulacje z okazji Dnia Rosji. Białoruski dyktator w specjalnym liście pieje z zachwytu nad działaniami zbrodniarza.
12 czerwca w kraju rządzonym przez Władimira Putina obchodzony jest Dzień Rosji, uznawany za święto państwowe. Zgodnie z tradycją i dyplomatycznymi zwyczajami, co roku na Kreml spływały mniej lub bardziej wylewne życzenia z tej okazji. Tym razem, z oczywistych przyczyn, Putin nie mógł liczyć na sympatyczne kartki z życzeniami i miłe telefony od innych przywódców krajów demokratycznego świata.
Ale mógł liczyć – a jakże by inaczej – na swoją drugą, wąsatą połówkę. Aleksander Łukaszenka stanął na wysokości zadania i postanowił napisać do zbrodniarza tak grzecznie i tak słodko, jak mogłaby to zrobić chyba tylko kochanka zbrodniarza, Alina Kabajewa. O depeszy przesłanej na Kreml przez Łukaszenkę poinformowały w niedzielę białoruskie i rosyjskie media.
Łukaszenka gratuluje i życzy Putinowi pomyślności
– Patriotyzm i solidarność obywateli, poparcie i wysoki poziom zaufania do kursu prowadzonego przez kierownictwo kraju jest godną odpowiedzią na nieprzyjazne działania podejmowane przeciwko Rosji – napisał białoruski dyktator. Dodał również, że w tych trudnych warunkach geopolitycznych “Rosja pewnie broni swoich interesów narodowych”.
Łukaszenka napisał również, że Rosjanie “jak to już wielokrotnie w historii się zdarzało, wytrwale przezwyciężą wszelkie trudności i próby”. Dyktator zwrócił się też bezpośrednio do samego Putina życząc mu zdrowia, życzliwości i pomyślności, a samemu narodowi rosyjskiemu pokoju i harmonii. Rosyjskie media nie wspominają czy specjalny list był skropiony perfumami Łukaszenki, ale możemy się domyślać, że tak.
Putin otrzymał również gratulacje od Kim Dzong Una. Dyktator z Korei Północnej pogratulował prezydentowi Rosji sukcesów i wyraził pełne poparcie dla jego działań.
Czytaj również:
Źródło: Wp.pl
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU