OKO.press i dzisiejsze wydanie tygodnika Polityk, ujawniają dziwne powiązania ze światem przestępczym Łukasza Szumowskiego. Publikacja OKO.press w dużej mierze opisuje kulisy od strony finansowej, powiązania spółek czy emisję obligacji. Polityka więcej miejsca poświęca sylwetce gangstera, z którym minister zdrowia wszedł we wspólny interes.
Portal OKO.press informuje, że Łukasz Szumowski ze swoją żoną weszli we wspólny biznes z Danielem O. – byłym piłkarzem Wigier Suwałki, członkiem władz kilkudziesięciu spółek z najrozmaitszych branż. Spółka Necor należąca do Szumowskiego i O. miała otworzyć w Bielsku Podlaskim klinikę kardiologii inwazyjnej. Fundusze na klinikę były pozyskiwane poprzez emisję obligacji, a w ich sprzedaży pośredniczyła należąca do Daniela O. spółka Bondegard. Jak pisze OKO.press, inwestorzy chętnie je kupowali, bo były reklamowane, jako papiery firmy “związanej ze znanym kardiologiem – prof. Szumowskim”.
Necor wyemitował obligacje o wartości 1,4 mln zł. Odbyły się trzy emisje papierów – w czerwcu i grudniu 2017 r. oraz w lutym 2018 r. Szumowski zapewnia, że jego żona sprzedała udziały w Necorze w styczniu 2018 r., ale nawet jeśli tak było, jej nazwisko w rejestrze spółki widniało do 26 czerwca 2019 roku. Dwie pierwsze emisje miały miejsce, gdy Szumowski był wiceministrem nauki, a ostatnia, gdy szefował już resortowi zdrowia.
30 czerwca 2019 roku nadszedł termin wykupu obligacji, ale zamiast pieniędzy obligatariusze Necoru dostali pismo od żony Daniela O. w którym uspokajała, że wykup nastąpi jeszcze w tym roku. W kolejnym piśmie zaproponowała “nowy scenariusz”. Od stycznia 2020 r. przez kolejnych pięć lat, Necor spłaci inwestorom kapitał obligacji, po około 20 tys zł. Inwestorzy otrzymaliby w ten sposób zwrot kapitału, ale bez należnych odsetek. Obligatariusze mówią, że nie chcą żadnych układów, tylko chcą odzyskać pieniądze. OKO.press pisze o piramidzie finansowej.
Tygodnik Polityka przybliża sylwetkę Daniela O. W Suwałkach mówi się o lekarzach i lokalnych przedsiębiorcach, którzy utopili miliony w jego spółkach. Według rozmówców Polityki, O. roztaczał wokół siebie aurę nietykalnego i sugerował, że jest dobrze poukładany z prokuraturą i Centralnym Biurem Śledczym Policji.
Autor pisze, że coś z tymi układami jest na rzeczy, bo prokuratura mając do czynienia z wielomilionowym oszustem dopatrzyła się tylko “nieudanej transakcji”. W innej sprawie prokuratura nie chciała ścigać oszusta za wyłudzenie. Poszkodowany sam musiał wytoczyć sprawę, a podczas rozprawy wspomagała go jedna z tamtejszych prokuratorek, ale bez specjalnego zaangażowania.
Zastraszanie, wywożenie ludzi do lasu, groźby porwania dzieci czy zmuszanie ludzi do milczenia, to były metody Daniela O, gdy poszkodowani domagali się zwrotu pieniędzy. Na przełomie listopada i grudnia 2018 r. CBŚP na zlecenie prokuratury zatrzymało Daniela O. W 2020 r. wyszedł z aresztu wpłacając milion złotych kaucji. Jeżeli potwierdza się wszystkie ustalenia prokuratury, to okaże się, że klinika wybudowana w Bielsku Podlaskim powstała za wyłudzone pieniądze. To oznacza pranie wielkich i brudnych pieniędzy – konkluduje tygodnik.
Źródło OKO.press, Polityka
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU