Ludzie uciekają masowo z Kościoła. Statystyki dot. apostazji obnażają smutną prawdę

Tydzień temu Gazeta Wyborcza informowała o masowych rezygnacjach uczniów z religii. W tym roku odnotowano dwa razy więcej apostazji.

W ubiegłym tygodniu Gazeta Wyborcza napisała o masowych rezygnacjach uczniów z lekcji religii – Tylko od września na Woli z lekcji religii wypisało się ponad 900 uczniów. Na Pradze Południe – ponad 700, na Białołęce – ponad 500, na Ursynowie – ponad 300 – informowała gazeta. To nie są jeszcze pełne dane, aby było możliwe oszacowanie pełnej skali odwracania się od religii. Rośnie także liczba apostazji.

Od początku tego roku do końca listopada w Archidiecezji Warszawskiej odnotowano 445 przypadków apostazji. Dla porównania, w całym 2019 r. było ich 220. Duży wzrost liczby osób występujących z Kościoła katolickiego nastąpił też w Diecezji Warszawsko-Praskiej – pisze Wyborcza.

To także nie są jeszcze pełne wyliczenia – Kolejne obliczenia zrobimy pod koniec roku 2020 – zapowiada ks. Przemysław Śliwiński, rzecznik Archidiecezji Warszawskiej.

W Diecezji Warszawsko-Praskiej apostazji dokonały w tym roku 132 osoby. W 2019 roku było ich 85, w 2018 r. – 39, w 2017 r. – 48 – Ostateczne dane będzie można podać w styczniu, ponieważ rok się wciąż nie zakończył i część procedur jest w toku – podkreśla rzecznik diecezji Jakub Troszyński.

Rzecznik diecezji w rozmowie z Wyborczą, rosnącą liczbę apostazji nazywa “sformalizowaniem stanu faktycznego”.

Pewnym odniesieniem dla podanych liczb może być wskaźnik dominicantes [uczestnictwa wiernych w niedzielnych mszach – red.], który w naszej diecezji od kilku lat utrzymuje się na poziomie nieco ponad 30 proc. Oznacza to, że ponad 60 proc. katolików, zobowiązanych do takiej praktyki religijnej, nie uczestniczy w niedzielnej mszy św. Akt apostazji w wielu przypadkach może być zatem sformalizowaniem stanu faktycznego – mówi.

Źródło Gazeta Wyborcza