Wizyta Łukasza Mejzy w zielonogórskiej szkole podstawowej będzie miała swoje konsekwencje. Lubuskie kuratorium oświaty zapowiedziało kontrolę placówki.
14 stycznia Łukasz Mejza był gościem Szkoły Podstawowej nr 2 w Zielonej Górze. Inicjatorką spotkania z “młodym przedsiębiorcą” była wychowawczyni jednej z klas. O całej sprawie zrobiło się głośno po publikacji zdjęcia ze spotkania przez posłankę Lewicy, Anitę Kucharską-Dziedzic. Sprawą zainteresowały się media, a rodzice bardzo jasno wyrazili swoje niezadowolenie.
Wygląda na to, że za wizytę skompromitowanego posła najmocniej oberwie Roman Łuczkiewicz. Z dyrektorem szkoły już rozmawiała jedna z lubuskich kuratorek, która chciała dowiedzieć jaka była tematyka spotkania uczniów z byłym wiceministrem sportu.
– Z uwagi na stwierdzenie możliwości nieprzestrzegania niektórych przepisów Prawa oświatowego przez dyrektora szkoły, podjęte zostaną czynności kontrolne w jednostce w ramach sprawowanego nadzoru pedagogicznego – napisało kuratorium w specjalnym komunikacie.
Swoje stanowisko w sprawie przestawił też zielonogórski urząd. – Uważamy, że szkoła nie jest miejscem do żadnych spotkań politycznych, o czym przypominamy dyrektorom na spotkaniach – powiedziała Monika Zapotoczna, dyrektorka departamentu komunikacji społecznej.
Szkolna historia już chyba na dobre wyleczyła wszystkich ze chęci organizowania spotkań z Łukaszem Mejzą. Choć słowo “wyleczyła” w kontekście działalności byłego wiceministra, nie jest tu chyba najbardziej fortunny stwierdzeniem.
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU