Polityka i Społeczeństwo

Lodowate relacje prezesa PiS i prezydenta. Kaczyński celowo unika Andrzeja Dudy?

Prezes PiS nie zamierza negocjować z Andrzejem Dudą, od dawna ostentacyjnie ignoruje głowę państwa. Kaczyński jest Dudą rozczarowany od samego początku.

Nie będzie posiedzenia RBN, bo Duda nie chce być przez Kaczyńskiego upokorzony przy świadkach

Choć oficjalnie mówi się opinii publicznej, że nie ma potrzeby zwoływania Rady Bezpieczeństwa Narodowego, ponieważ rząd sam poradzi sobie z sytuacją na granicy z Białorusią. Prezes PiS również nie chce spotkać się z głową państwa w sytuacji, w której mogliby porozmawiać. Lista afrontów Kaczyńskiego wobec Dudy jest długa i głównie polega na nieobecności lidera rządzącej formacji tam, gdzie pojawi się prezydent.

Kaczyński ostentacyjnie ignoruje Dudę już od ponad roku

9 listopada wicepremiera ds. bezpieczeństwa nie było na posiedzeniu Biura Bezpieczeństwa Narodowego (oficjalnie z powodu choroby), 10 listopada prezes PiS był już na Placu Piłsudskiego i wziął udział w miesięcznicy. 16 listopada Kaczyńskiego znowu jednak nie było na posiedzeniu BBN, tak samo na posiedzeniach tego gremium 8 listopada, 20 października i 28 września. Kaczyńskiego nie było w Pałacu Prezydenckim również 28 października, gdy Duda dokonywał zmian w rządzie. Spotkanie z Adamem Bielanem i jego ludźmi tuż przed rozszerzeniem koalicji rządzącej – prezesa nie ma. 30 sierpnia Rada Gabinetowa przed nowym rokiem szkolnym – Jarosława Kaczyńskiego nie ma. 15 sierpnia prezydent składa wieniec przed Grobem Nieznanego żołnierza w towarzystwie premiera, marszałek Sejmu, reprezentującej Senat wicemarszałek z Lewicy i ministra obrony. Wicepremier ds. bezpieczeństwa nie przyszedł. 1 sierpnia podczas obchodów rocznicy Powstania Warszawskiego, prezydent i prezes PiS również nie pokazali się razem.

Duda raptem kilka razy próbował pokazać, że trzeba się z nim liczyć, ale to wystarczyło, aby dostał karę od Kaczyńskiego

Te kilka razy to sprawa “piątki dla zwierząt”, projekt ws. aborcji po decyzji TK Przyłębskiej, ustawa o działach administracji (o kształcie rządu) czy sprawa “lex TVN”. Prezes nie wybacza i nie zapomina. Politycy PiS mówią wprost, że za cztery lata Andrzej Duda będzie tylko byłym prezydentem, a Jarosław Kaczyński nadal będzie miał ostatnie słowo po tej stronie sceny. Również o kandydacie PiS na następcę Dudy, urzędujący prezydent dowie się jako jeden z ostatnich.

Źródło: “Newsweek”

Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.

WPŁAĆ

POLUB NAS NA FACEBOOKU

Facebook Comments

blok 1

Redakcja portalu CrowdMedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułów nadesłanych przez użytkowników.
Media Tygodnia
Ładowanie