Krzysztof Gawkowski z nowej formacji powstałej z połączenia SLD i Wiosny nie pozostawia wątpliwości: Lewica nie potrzebuje patronatu Donalda Tuska, aby odnieść wyborczy sukces.
Przedstawiciel Nowej Lewicy w rozmowie z portalem naTemat.pl.pl wyraził stanowczy sprzeciw wobec ewentualnego zjednoczenia opozycji przeciwko Prawu i Sprawiedliwości na jednej liście wyborczej.
Gawkowski ma solidne argumenty za swoim punktem widzenia. Niemal pełne zjednoczenie opozycji w wyborach do Parlamentu Europejskiego w 2019 r. nie spowodowało tryumfu opozycji, a to PiS zwyciężyło różnicą siedmiu procent. Lewica jest dziś w bardzo trudnej sytuacji, ponieważ ze współpracy tego środowiska z otoczeniem Jarosława Kaczyńskiego cieszy się jedynie Adrian Zandberg, a całe to środowisko ma przez to fatalną opinię wśród przeciwników PiS i stale umacniający się szklany sufit z poparciem na poziomie mizernych dziewięciu procent.
W tej chwili zjednoczenia pod przywództwem Donalda Tuska nie chce również Szymon Hołownia, co jest zrozumiałe, ponieważ przynajmniej w sondażach ma bardzo dobrą sytuację i bez pomocy byłego szefa Rady Europejskiej. Do współpracy z Donaldem Tuskiem daleko również Polskiemu Stronnictwu Ludowemu, którego lider próbuje zepchnąć Platformę Obywatelską na lewa stronę sceny i budować szeroką formację centroprawicową, niekoniecznie o profilu wiejskim.
Źródło: naTemat.pl
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU