Polityka i Społeczeństwo

Lewandowska nie wytrzymała po słowach Kaczyńskiego. Poruszające wyznanie o tragedii sprzed lat

Screen/ YT/ To proste!

Anna Lewandowska dołączyła do grona kobiet, które Jarosław Kaczyński wkurzył swoją wypowiedzią o “dawaniu w szyję”. Trenerka fitness zamieściła na Instagramie przejmujący wpis.

– Jaki teren jest dziś najbogatszy? No Warszawa, ale dzieci najmniej w Polsce jest w Warszawie, więc to nie jest kwestia wyłącznie ekonomiczna, ale też pewnego nastawienia ludzi, a w szczególności pań, bo to kobiety rodzą dzieci – mówił w sobotę w Ełku Jarosław Kaczyński. – I tutaj trzeba też powiedzieć więcej też i trochę otwarcie pewnych rzeczy gorzkich. Jeżeli się utrzyma taki stan, że do 25. roku życia dziewczęta, młode kobiety, piją tyle samo, co ich rówieśnicy, to dzieci nie będzie – wypalił prezes PiS.

Sala się śmiała, a Kaczyńskie nie odpuszczał i uderzył w absurdalną i pseudonaukową gadkę. – Pamiętajcie, że mężczyzna, żeby popaść w alkoholizm, to musi pić nadmiernie przeciętnie przez 20 lat. Jeden krócej, drugi dłużej, bo to zależy od cech osobniczych. A kobieta tylko dwa – mówił prezes Prawa i Sprawiedliwości.

Słowa Kaczyńskiego poruszyły opinię publiczną. Swoje oburzenie wyraziły m.in. Monika Olejnik i Kinga Rusin. Teraz grona wkurzonych na prezesa kobiet zasiliła Anna Lewandowska. Żona Roberta Lewandowskiego zamieściła na Instagramie przejmujący wpis, w którym zdecydowała się na osobiste wyznanie.

– DOŚĆ! Jestem zła, gdy widzę, że politycy w niesprawiedliwy sposób oskarżają kobiety, zamiast dostrzegać realne problemy. Jako kobieta i matka czuję się bardzo dotknięta ostatnimi wypowiedziami. Bycie mamą było moim największym marzeniem. Zanim się spełniło niestety, podobnie jak inne kobiety, doświadczyłam także poronienia. Według statystyk co piąta para w Polsce bezskutecznie stara się o dziecko – napisała Lewandowska.

– Stres, problemy ze zdrowiem czy z hormonami powodują, że nie tylko zajście w ciąże jest problemem, ale również jej utrzymanie. Nie oceniajmy zatem kobiet, które często w ciszy, walczą wszelkimi sposobami i środkami, aby na teście ciążowym zobaczyć upragnione dwie kreski… — napisała Anna Lewandowska na swoim profilu na Instagramie. Do posta trenerka fitness dodała czarno-białe zdjęcie.

 

Wyświetl ten post na Instagramie

 

Post udostępniony przez (@annalewandowska)

Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.

WPŁAĆ

POLUB NAS NA FACEBOOKU

Facebook Comments

blok 1

Redakcja portalu CrowdMedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułów nadesłanych przez użytkowników.
Media Tygodnia
Ładowanie