Polityka i Społeczeństwo

Leszek Miller trafnie podsumował degrengoladę Lewicy. Mocno oberwało się też Czarzastemu

Shutterstock

Między Leszkiem Millerem i Włodzimierzem Czarzastym nigdy nie było chemii. Po wczorajszych wybrykach lidera Lewicy, były premier nie przebiera w słowach.

Sobota to w sumie był sądny dzień dla praktycznie całej szeroko pojętej Lewicy. Włodzimierz Czarzasty obawiający się buntu na zarządzie partii zaczął ciąć członków zarządu równo z trawą. Zawiesił sześć osób. Mało to miało wspólnego z demokratycznymi wartościami do których odwołuje się cała Lewica. Takie postępowanie Czarzastego może rzutować na ewentualną współpracę z resztą opozycji przy tworzeniu konstrukcji opozycyjnej na wybory. Nikt nie będzie chciał iść pod rękę do wyborów z nowym polskim Erdoganem.

Z otoczenia Donalda Tuska już dochodzą głosy, że z Lewicą nie chce budować nic trwałego, bowiem jej nie ufa. Wczorajsze wydarzenia mogą tylko wzmocnić przekonanie, że z Czarzastym lepiej się nie zadawać, bo jego metody są nawet gorsze od tych stosowanych przez Jarosława Kaczyńskiego.

Ale tylko w oczach komentatorów i polityków opozycji Włodzimierz Czarzasty zachował się – delikatnie mówiąc – mało demokratycznie. Między nim, a Leszkiem Millerem nigdy nie było chemii. Poł roku temu były premier nazwał go błaznem i chłopakiem w krótkich spodenkach. Aktualny europoseł i dwukrotny przewodniczący SLD zagrzmiał na Twitterze.

Dziś ostatecznie skończyła się 30 letnia historia demokratycznej lewicy. Najpierw SdRP, a następnie SLD. Uzurpator Czarzasty z gronem swoich sługusów odebrali lewicy ważne słowo – demokratyczna – napisał wczoraj.

Dzisiejszy dzień rozpoczął od równie mocnego uderzenia – W Sejmie głosuje się tak długo, aż wynik zadowoli Kaczyńskiego. Czarzasty poszedł dalej i twórczo rozwinął myśl prezesa. W Nowej Lewicy jeszcze przed głosowaniem wyklucza się tych, którzy mogliby zachować się niezgodnie z wolą Czarzastego. Uczeń prześcignął mistrza – skomentował.

Zapewne Leszek Miller ma dużo więcej do powiedzenia niż dwa wpisy na Twitterze. Z niecierpliwością czekamy na wizytę w stacji telewizyjnej lub radiowej.

Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.

WPŁAĆ

POLUB NAS NA FACEBOOKU

Facebook Comments

blok 1

Redakcja portalu CrowdMedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułów nadesłanych przez użytkowników.
Bartosz Wiciński

Najstarsi górale nie pamiętają od kiedy zaprząta sobie głowę polityką. Kronikarze podają datę pokrywającą się z aferą Rywina, ale wciąż trwa o to spór. Od dziecka lubił zapach porannych gazet w domu i tak mu zostało do dzisiaj. Interesuje się geografią i nie smakują mu karpie.

Media Tygodnia
Ładowanie