Duda jest faworytem, ale Trzaskowski ma wszystkie możliwości, aby wygrać te wybory – powiedział Leszek Miller w porannej rozmowie z Konradem Piaseckim w programie “Rozmowa Piaseckiego”. Były premier podsumował także odrzucenie przez Andrzeja Dudę zaproszenia do debaty.
Trzy dni temu TVN, TVN24, Onet.pl i Wirtualna Polska (WP.pl) zaprosiły do wspólnej debaty urzędującego prezydenta i Rafała Trzaskowskiego. Kandydat wyborców prodemokratycznych przystał na warunki zawarte w zaproszeniu. Sztab Andrzeja Dudy wczoraj wieczorem odrzucił propozycję wystosowaną przez telewizję i największe portale. Tak naprawdę prezydent uciekł przez 20 milionami widzów i internautów, do których ta debata mogła dotrzeć. To była rejetrada przed rozmową o ponadpartyjnej prezydenturze.
Leszek Miller komentując odrzucenie zaproszenia do debaty powiedział, że Andrzej Duda “czuje się dobrze tylko i wyłącznie w tak zwanej telewizji publicznej, która jest partyjną telewizją Prawa i Sprawiedliwości”. Dodał także, że Duda czuje się tam otoczony życzliwością, bo pytania są proste, łatwe i być może wcześniej znane – To przypomina bunkier, w którym pan prezydent Duda się schronił i nie chce z tego bunkra wysunąć nosa – powiedział były przewodniczący SLD.
Według Millera, Duda czuje instynktownie, że przegrałby debatę z Trzaskowskim – Trzaskowski ma więcej wdzięku, jest bardziej intelektualnie rozbudzony, ma silniejsze argumenty. Potrafi lepiej uwodzić wyborców, zwłaszcza tych niezdecydowanych – podsumował. Eurodeputowany został zapytany o niechęć głowy państwa do uczestnictwa w debacie – Myśli sobie: po co mi ta debata? Taka konfrontacja z Trzaskowskim jest dużym ryzykiem, więc jeżeli nie stanę do debaty, to nic nie stracę – tłumaczył prezydenckie myśli.
Na pytanie, komu daje więcej szans, odpowiedział, że faworytem jest Andrzej Duda, ale ma znacznie mniejsze rezerwy niż prodemokratyczny kandydat. Trzaskowski zdobył o 800 tysięcy głosów więcej niż jego ugrupowanie w ostatnich wyborach parlamentarnych – Ma znacznie więcej osób, które mogą na niego zagłosować, choć nie głosowały – mówił i dodał, że takich wyborców jest pięć milionów.
Źródło TVN24.pl
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU