Jacek Kurski z dumą zaprezentował statystyki oglądalności TVP w dniu rocznicy urodzin Jana Pawła II. Były prezes był szczególnie zachwycony wynikiem, jaki osiągnęła transmisja Koronki do Miłosierdzia Bożego, transmitowana na TVP3. Były prezes Telewizji Publicznej ogłosił, że modlitwa na stałe trafi do ramówki stacji.
Jacek Kurski pełni obecnie rolę „doradcy zarządu” TVP. Z funkcji prezesa odwołano go, gdy ważyły się losy przekazania Telewizji Publicznej przez rząd 2 miliardów złotych. Miał to być warunek prezydenta Andrzeja Dudy. Jak widać, można zjeść ciastko i mieć ciastko – Kurski prezesem nie jest, lecz to wciąż ważna w TVP postać. Świadczy o tym fakt, że to on ogłosił newsa o stałej obecności Koronki w ramówce TVP3.
Kurski pochwalił się wynikami oglądalności na Twitterze. Według załączonych przez niego statystyk, transmisję modlitwy z Łagiewnik oglądało aż 1,1 mln widzów. W tym czasie TVP3 było liderem oglądalności.
– I to już zostanie po stuleciu ur. św. JP2, codzienna Koronka do Miłosierdzia Bożego spod obrazu w Łagiewnikach – napisał zachwycony Kurski.
Czym jest Koronka do Miłosierdzia Bożego? To modlitwa szczególnie bliska polskim katolikom, z racji tego, że pochodzi z objawień św. Faustyny Kowalskiej i przez nią – a potem przez papieża Jana Pawła II – została rozsławiona. Modlitwę powinno odmawiać się o godzinie 15 i właśnie o tej porze będzie ją transmitowało TVP3.
Inicjatywa Jacka Kurskiego spotkała się z krytyką… księdza Mateusza Markiewicza.
– Bardzo bym prosił, by modlitwy nie sprowadzać do ekstazy nad kolejnym pikiem – napisał kapłan. Ksiądz najprawdopodobniej dopatrzył się w zachowaniu Kurskiego przedmiotowego traktowania modlitwy, ograniczania jej do słupków popularności, czy narzędzia budującego oglądalność stacji czy argumentu wizerunkowego (na zasadzie: „jak można nas krytykować, transmitujemy modlitwy?”). Ze zdaniem ks. Markiewicza trudno się nie zgodzić.
Z drugiej strony – stała obecność modlitwy w ramówce to zawsze mniej czasu na szerzenie propagandy. Może więc szkoda, że odmówienie Koronki nie trwa tak długo, jak na przykład różaniec…
Bardzo bym prosił, by modlitwy nie sprowadzać do ekstazy nad kolejnym pikiem. https://t.co/Lc9jYjMcQ6
— x. Mateusz Markiewicz (@mateuszmwroc) May 19, 2020
Źródło: Gazeta.pl
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU