Według polityków Prawa i Sprawiedliwości, Jacek Kurski używa telewizji publicznej do swojej promocji. Ma w tym ukryty cel związany z jego ambicjami.
Jacek Kurski, stojący na czele telewizji publicznej od wielu lat, uważany jest za “bulteriera Kaczyńskiego”. Jest inteligentnym i skrajnym cynikiem. W TVP wyrobił sobie tak mocną pozycję, że jest nie do ruszenia. Na jego głowę polował prezydent Andrzej Duda, gdy podpisywał dotację dla publicznych mediów w wysokości 2 mld zł. Dymisja Kurskiego była jednym z jego warunków do złożenia podpisu pod furą pieniędzy. Jacek Kurski stracił stanowisko prezesa TVP, ale na chwilę, po czym wrócił w glorii zwycięzcy. Andrzej Duda został upokorzony i, jak wieść gminna niesie, odbyło się to przy udziale prezesa Jarosława Kaczyńskiego.
Promocja w TVP
Jak zwraca uwagę Gazeta.pl, Jacek Kurski używa telewizji publicznej do swojej promocji i stara się ocieplić swój wizerunek. TVP często pokazuje jego zdjęcia z żoną, a on sam nie stroni od odniesień na antenie do swojej sytuacji życiowej. Portal przypomina, co mówił podczas prezentacji ramówki TVP.
Mężczyzna nigdy nie odnosi sukcesu, gdy nie stoi przy nim silna kobieta. Dla mnie to była Joanna. Ona tu jest i pozwólcie, że ją pozdrowię. Kocham cię, Joasiu – mówił.
Jacek Kurski ma 55 lat, ale w jego ocenie wygląda na 47 – Dziecko cudownie odmładza i nie sądziłem, że tyle szczęścia mnie spotka w jesieni życia. Jest to zasługa mojej żony – przytacza Gazeta.pl fragment wypowiedzi prezesa TVP. Jak dodaje portal, zdjęcia Jacka Kurskiego, często pojawiają się w “Wiadomościach”, flagowym programie informacyjnym publicznego nadawcy.
Ambicje Kurskiego
W Prawie i Sprawiedliwości drwią i podśmiechują się z wygładzania przez Jacka Kurskiego swojego wizerunku i nazywają to “celebryckim lansem”. Jak podkreślają w rozmowie z portalem, prezes TVP w ocieplaniu swojego wizerunku ma ukryty cel. Podobno Kurski celuje w fotel premiera lub co najmniej wicepremiera. Jego relacje z premierem Mateuszem Morawieckim należą do chłodnych i panowie nie darzą się sympatią. Ostatnio polityczna pozycja Morawieckiego osłabła, a jego najbliższy współpracownik Michał Dworczyk ostatkiem sił trzyma się rządu po skandalicznym mailach. Spekulacje o wymianie w fotelu szefa rządu mogą się nasilić jesienią, jeżeli do tego momentu notowania Zjednoczonej Prawicy się nie poprawią.
Ale Kurski patrzy też na dłuższy horyzont czasowy. Po odejściu z TVP, chce mieć silniejszą pozycję polityczną – Dzięki takiemu – z jednej strony – lansowaniu się, a z drugiej dzięki wiernej służbie prezesowi PiS Jarosławowi Kaczyńskiemu, teraz już pewnie Kurski ma sporo zwolenników w elektoracie PiS – mówi jeden z posłów obozu władzy.
Źródło: Gazeta.pl
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU