Jarosław Kaczyński wezwał wczoraj do obrony kościołów za “wszelką cenę”. Sprawę skomentował jego Sancho Pansa – Marek Suski.
Marek Suski mówi, co miał na myśli prezes
Imperator miał Dartha Vadera, Sauron Sarumana, Don Kichot Sancho Pansa, a Jarosław Kaczyński ma Suskiego. Ten ostatni był też pytany przez portal wyborcza.pl o to, czy prezes wzywa ludzi do czynnego oporu.
Poseł po pierwsze wyjaśnił, że kościołów mają bronić “ludzie”. Gdy zapytano go, czy to nie zadanie służb, odparł, że “w niczym to nie przeszkadza, by ludzie, którzy są wierzący, też bronili”. Jak stwierdził, owi “ludzie” mają pojawić się “w roli obywateli zaniepokojonych sytuacją”.
– To ma być “obrona pokojowa” – dodał potem najwierniejszy z wiernych z PiS, gdy zapytano go, czy to nie skończy się czymś jeszcze gorszym, niż to, co widzimy teraz.
Apel Kaczyńskiego
Przypomnijmy, że wczoraj Kaczyński wygłosił apel do Polaków:
“Wzywam wszystkich członków Prawa i Sprawiedliwości i wszystkich, którzy nas wspierają, do tego, by wzięli udział w obronie Kościoła.”
Dodał, że wyrok Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji “jest całkowicie zgodny z konstytucją”. – Co więcej, w świetle konstytucji innego wyroku w tej sprawie być nie mogło – podkreślił w swoim oświadczeniu.
Dziś sytuacja nadal nie jest spokojna. Trwają protesty dot. wyroku ograniczającego prawo do aborcji. Trudno stwierdzić, kiedy dobiegną końca.
Źródło: wyborcza.pl
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU
