“Szefem sanepidu jest Sasin?”
Informacja o błędzie – chodzi przecież o blisko ćwierć miliona testów! – wywołała powszechne zaskoczenie i pytania jak mogło dojść do takiej pomyłki. Marek Belka zauważył, że pomyłka musiała wygenerować też koszta – były premier oszacował je na 115 milionów złotych.
– Sanepid pomylił się o „drobne” 230 tysięcy testów na koronawirusa. Komercyjne wykonanie jednego testu kosztuje około 500 złotych. W sumie to 115 milionów złotych! Czy ta kwota też została wydana „przez pomyłkę”? Czy szefem sanepidu w Kielcach jest pan Sasin? – napisał Belka na Twitterze.
Dosadnie sprawę skomentował Roman Giertych. Zdarzenie nazwał „fałszowaniem danych”.
– Co to znaczy błąd w raportowaniu ćwierć miliona testów? To są jakieś kompletne jaja. Kto fałszował dane? Czy brano pieniądze za to? Kto wiedział o oszustwie? To nie jest żaden błąd! Taki „błąd” podczas epidemii to zbrodnia! – napisał Giertych.
Sanepid pomylił się o „drobne” 230 tysięcy testów na koronawirusa. Komercyjne wykonanie jednego testu kosztuje około 500 złotych. W sumie to 115 milionów złotych! Czy ta kwota też została wydana „przez pomyłkę”? Czy szefem sanepidu w Kielcach jest pan Sasin?
— Marek Belka (@profMarekBelka) August 8, 2020
https://twitter.com/gotowalska/status/1292037571737001989
Śmieszki śmieszkami, ale takie cuda jak odjęcie 230 tysięcy testów jeszcze bardziej sprawia, że ludzie zaczynają mieć na to wszystko po prostu wywalone.
— Łukasz Bok (@LukaszBok) August 8, 2020
Źródło: RMF24
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU