Polityka i Społeczeństwo

Kuriozalna wpadka w raportowaniu testów na koronawirusa. “To są kompletne jaja”

“Szefem sanepidu jest Sasin?”

Informacja o błędzie – chodzi przecież o blisko ćwierć miliona testów! – wywołała powszechne zaskoczenie i pytania jak mogło dojść do takiej pomyłki. Marek Belka zauważył, że pomyłka musiała wygenerować też koszta – były premier oszacował je na 115 milionów złotych.

Sanepid pomylił się o „drobne” 230 tysięcy testów na koronawirusa. Komercyjne wykonanie jednego testu kosztuje około 500 złotych. W sumie to 115 milionów złotych! Czy ta kwota też została wydana „przez pomyłkę”? Czy szefem sanepidu w Kielcach jest pan Sasin? – napisał Belka na Twitterze.

Dosadnie sprawę skomentował Roman Giertych. Zdarzenie nazwał „fałszowaniem danych”.

– Co to znaczy błąd w raportowaniu ćwierć miliona testów? To są jakieś kompletne jaja. Kto fałszował dane? Czy brano pieniądze za to? Kto wiedział o oszustwie? To nie jest żaden błąd! Taki „błąd” podczas epidemii to zbrodnia! – napisał Giertych.

https://twitter.com/gotowalska/status/1292037571737001989

Źródło: RMF24


Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.

WPŁAĆ

POLUB NAS NA FACEBOOKU

Facebook Comments

blok 1

Redakcja portalu CrowdMedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułów nadesłanych przez użytkowników.
Media Tygodnia
Ładowanie