– Mam stronę internetową, na której dostaję wykaz filmów z moim udziałem, które miały emisję. Przez wiele lat były codziennie, nieraz po kilka tytułów, w różnych telewizjach. Nagle – w telewizji publicznej pustka – mówiła aktorka. – Kiedyś stale powracał »Człowiek z marmuru« i »Człowiek z żelaza«. Teraz można je znaleźć tylko w Canal+ albo w Kino Polska – wyjaśniła.
Inny przykład? Andrzej Seweryn, który już dwa lata temu miał mieć benefis na antenie TVP Kultura. Nic z tego. Powód? Zaproszenie Aleksandra Smolara, który był szefem Fundacji im. Stefana Batorego.
– Zadzwoniła do mnie producentka z TVP, nie pamiętam jej nazwiska – relacjonował Seweryn. – Powiedziała, że Smolar został odrzucony, bo telewizja ma prawo dobierać gości, którzy wystąpią w programie – mówił aktor. Na tej liście umieścić można też Macieja Stuhra, Agnieszkę Holland czy Julię Wyszyńską. Pozostaje pytanie, czy znalezienie się w tej grupie to większy problem, czy zaszczyt.
Źródło: Gazeta Wyborcza
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU