TVP podziękowało za współpracę Barsbarze Kurdej-Szatan. Aktorka, która zasłynęła z wulgarnego wpisu na temat polskiej straży granicznej, została wyrzucona z obsady serialu „M jak miłość”. Nie jest to pierwsza gwiazda, która podpadła Jackowi Kurskiemu.
Kilka tygodni temu Jacek Kurski podziękował za współpracę aktorce Barbarze Kurdej-Szatan. Przyczyna? Jej wulgarny wpis, którym zaatakowała polską straż graniczną. Naciśnięcie przycisku „opublikuj” drogo Kurdej-Szatan kosztowało. Firma Play, której była twarzą od lat, błyskawicznie odcięła się od jej wpisu. Kurdej-Szatan nie jest też widoczna w nowej kampanii świątecznej firmy. Aktorka zniknie też z serialu „M jak miłość”, o czym poinformował sam prezes TVP Jacek Kurski.
– Obrona polskiej granicy pokazuje, jak cenna jest praca polskich służb i wojska. W Telewizji Polskiej nie może być miejsca dla osób, które szkalując i wyzywając obrońców naszych granic, same postawiły się poza wspólnotą aksjologiczną Polaków – napisał Kurski 9 listopada na Twitterze. Dodał, że Kurdej-Szatan nie będzie już występować w TVP, ostatni, już nagrany, odcinek z jej udziałem, zostanie wyemitowany 6 grudnia. Nie pomogły publiczne przeprosiny aktorki.
2/2 B. Kurdej-Szatan nie bedzie już więcej premierowo występować w TVP. Ze względu na wcześniej nagrany cykl, ostatni odcinek serialu z jej udziałem wyemitowany zostanie 6.12 br.
— Jacek Kurski PL (@KurskiPL) November 9, 2021
Kurdej-Szatan dołącza do całej listy gwiazd, które „podpadły” Jackowi Kurskiemu, przez co nie ma dla nich miejsca w ramówce TVP. Na liście znajduje się m.in. Krystyna Janda.
– Dzwonił do mnie jeden z szefów TVP. Powiedział: »Pani nic u nas nie zrobi«. Przyjęłam do wiadomości. Ale tu chodzi o coś więcej – o programowy zapis, wycinkę całych obszarów kultury – mówiła Janda w rozmowie z Tadeuszem Sobolewskim. Taki sam los spotkał też Andrzeja Wajdę, o czym też wspominała Krystyna Janda.
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU