Polityka i Społeczeństwo

Kukiz’15 nie wiedział, za czym głosuje? Kuriozalna wpadka antysystemowców

Kukiz'15 nie wiedział za czym głosuje? Kuriozalna wpadka antysystemowców
fot. Wikimedia

Kukiz’15 zaliczył poważną wpadkę. Formacja w swoich staraniach, aby utrzymać się na prawicy, a zarazem odróżnić się od PiS po raz kolejny wyszła na hipokrytów. Posłowie klubu postanowili bowiem pochwalić decyzję prezydenta Andrzeja Dudy o wecie ustawy degradacyjnej. Marek Jakubiak mówił, że “Bardzo się cieszę, że po raz kolejne prezydent udowadnia, ze jest prezydentem Rzeczpospolitej, ma własne zdanie”. Koronnym argumentem przemawiającym za radością posłów z weta były zapisy ustawy, które pozwalają na degradację osób nieżyjących, które nie mogą już bronić swojego dobrego imienia.

Poseł liczył, że nowy przekaz dnia przejdzie bez zastrzeżeń, jednak nie wziął pod uwagę, że dziennikarze nie mają tak krótkiej i wybiórczej pamięci, jak niektórzy by oczekiwali. Justyna Dobrosz-Oracz postanowiła bowiem wypomnieć parlamentarzyście, że Kukiz’15 chwali weto do ustawy, za którą nie tak dawno sam głosował.

Pod wpływem tak bezpośredniej uwagi poseł zaczął się następnie gubić w swoich tłuczeniach. Marek Jakubiak nie potrafił wyjaśnić jak to jest, że klub poparł ustawę, którą uważał za wadliwą.

Dowiadujemy się, że posłowie podnieśli wprawdzie rękę “za”, ale “z tym wyłączeniem, że myśmy podnosili, że to jest kiepskie” – degradacja osób nieżyjących. Można się zastanawiać, czy posłowie zapomnieli, że wchodząca w życie ustawa obowiązuje we wszystkich jej zapisach? Marek Jakubiak próbował odwracać kota ogonem twierdząc, że ustawy tak są pisane, że są w nich zarówno dobre jak i złe zapisy, a zagłosowali “za” z powodu tych pierwszych. Równocześnie z powodu tych ostatnich cieszą się, że prezydent “posłuchał ich zastrzeżeń“, ponieważ liczyli, że “projekt wróci do legislacji ponownej”.

Ciężko o lepszy przykład politycznego rozdwojenia jaźni. Opisana sytuacja pokazuje, że Kukiz’15 wpisuje się w tradycję procesu psucia prawa, czym zaprzecza antysystemowym fundamentom swojej ideologii. Jeżeli prawo było źle skontrolowane nawet w jednym zapisie, to w cywilizowanym kraju posłowie nie powinni byli podnosić za nim ręki do czasu, aż jego wady nie zostaną usunięte. Jednak taka właśnie ignorancja towarzyszy polskiemu parlamentaryzmowi od lat. Głosuje się buble prawne i liczy się, że jakoś to będzie, ktoś to potem poprawi. Tak właśnie rodzi się polski chaos prawny, gdzie każde prawo jest łatane wielokrotnie po fakcie, dopiero jak wyrządzi już komuś szkodę. Tego efektem są bardzo skomplikowane i całkowicie nieprzejrzyste przepisy, a Polska dzierży palmę pierwszeństwa jako państwo z najmniej stabilnym prawem na kontynencie.

Posłowie Kukiz’15 próbują robić dobrą minę do złej gry, ponieważ nikt nie mógł przewidzieć prezydenckiego weta, zatem parlamentarzyści świadomie akceptowali realizację pomysłów, którym byli rzekomo przeciw. Tym samym Marek Jakubiak popełnił gafę na miarę słynnych słów Katarzyny Lubnauer, kiedy to posłowie .N z braku doświadczenia nie wiedzieli nad czym głosują. Jak widać problemy sejmowych nowicjuszy są uniwersalne.

Nagłe nawrócenie posłów to nic innego jak próba zbijania kapitału politycznego na decyzji głowy państwa i łatwy sposób na wypozycjonowanie się w alternatywie do pogrążonego w wizerunkowym kryzysie Prawa i Sprawiedliwości.

Źródło: wyborcza.pl

fot. Wikimedia

POLUB NAS NA FACEBOOKU

[wpdevart_like_box profile_id=”539688926228188″ connections=”show” width=”600″ height=”220″ header=”big” cover_photo=”show” locale=”pl_PL”]

Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.

WPŁAĆ

POLUB NAS NA FACEBOOKU

Facebook Comments

blok 1

Redakcja portalu CrowdMedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułów nadesłanych przez użytkowników.
Media Tygodnia
Ładowanie