Bujaj się stary i daj nam święty spokój – mówią wszystkie partie opozycyjne do Pawła Kukiza. Muzyk już całkiem został na lodzie.
Paweł Kukiz miał wspólnie z Jarosławem Kaczyńskim podawać sobie pomocną dłoń w głosowaniach nad ważnymi dla obu panów projektami ustaw. Współpraca nie układa się najlepiej, a przedmiotem sporu są “sędziowie pokoju”. To jedna ze sztandarowych ustaw Pawła Kukiza.
Kaczyński wodzi Kukiza za nos
Prezes PiS w tej sprawie ewidentnie wodzi rockmana za nos. Podczas spotkania z mieszkańcami Puław dolał jeszcze oliwy do ognia gdy odniósł się do projektu lidera Kukiz’15.
Powiem szczerze, chociaż być może Paweł Kukiz – osobiście przeze mnie lubiany – się trochę obrazi, te sądy pokoju z tymi anglosaskimi sądami pokoju będą miały bardzo niewiele wspólnego. To nawet nie jest takie podobieństwo jak muł i koń – powiedział do zebranych.
Kaczyński w bólach powiedział, że partia popracuje nad ustawą Kukiza i “będzie starała się ją przeprowadzić” w Sejmie. Na drugim oddechu wyraził jednak swój brak przekonania do projektu muzyka. Lider PiS ma spore wątpliwości, czy takie regulacje odniosą sukces.
Opozycja do Kukiza – bujaj się pan
Paweł Kukiz wie, że dość spory opór przy “sędziach pokoju” jest sprawką Solidarnej Polski. Dlatego wymyślił sobie kilka tygodni temu, że jak opozycja złoży wniosek o wotum nieufności wobec Zbigniewa Ziobry, to on zagłosuje razem z nimi.
Opozycja do tej pory nie odnosiła się do pomysłu Kukiza, ale to się zmieniło 27 października podczas spotkania liderów największych opozycyjnych klubów i kół parlamentarnych.
Wirtualna Polska pisze o decyzjach jakie podjęto podczas spotkania. Wszyscy uczestnicy odrzucili propozycję Kukiza.
Kukiz nie jest poważnym partnerem do rozmów. Sorry, za późno. Nie zamierzamy być tym bardziej jego narzędziem, tylko dlatego, że chce rozgrywać jakieś swoje interesy z Ziobrą i Kaczyńskim. Kaczyński wystawił Kukiza, a teraz Kukiz szuka u nas pomocy? To jest kpina – mówi jeden z uczestników opozycyjnych rozmów.
Kolejny dodaje, że Kaczyński rozegrał muzyka, podobnie jak Jarosława Gowina. – Nawet nam go nie żal – uśmiecha się. – Jego wiarygodność jest bliska zeru – podkreśla.
Formacje opozycyjne mogą wrócić do rozmów z Paweł Kukizem, kiedy poddany pod głosowanie w Sejmie zostanie wniosek o powołanie komisji śledczej ds. inwigilacji Pegasusem. Na razie się na to nie zanosi.
Źródło: Wirtualna Polska
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU