Donald Tusk w bezlitosny sposób skomentował fakt, że Marek Kuchciński został powołany na stanowisko szefa Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. – Dziwię się, że pan minister Kuchciński przypomina o sobie – powiedział lider PO.
Marek Kuchciński dopiero co zastąpił Michała Dworczyka na czele Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, a już wzaiął się do roboty. Były marszałek ogłosił, że powstanie specjalny zespół. Ma być to grupa składająca się z premiera, wicepremierów i szefa Kancelarii, której celem będzie „koordynacja wszystkich resortów i przeciwdziałanie kryzysom”.
Wieść o tej inicjatywie zaskoczyła opinię publiczną. Internauci pytali w komentarzach, czy ta grupa to nie jest po prostu… rząd.
O komentarz w sprawie dziwnego pomysłu Kuchcińskiego poproszono Donalda Tuska. Lider PO został zapytany, czy rozumie cel powołania takiego zespołu. Tusk przez kilka sekund wymownie milczał, po czym udzielił konkretnej odpowiedzi.
– Nie – stwierdził krótko. A potem podzielił się swoją refleksją na temat powrotu Kuchcińskiego do pierwszoplanowej polityki. I była to refleksja bardzo brutalna.
– Ja dziwię się, że pan minister Kuchciński przypomina o sobie, bo to jedna z najbardziej wstydliwych kart w historii polskiej współczesnej polityki – ocenił Donald Tusk. Lider PO miał na myśli dwie afery, które kładą się cieniem na postaci szefa KPRM. Jedna to samolotowa, gdy będący jeszcze marszałkiem Kuchciński woził rządowymi samolotami swoją rodzinę. Druga – obyczajowa, chodzi o nieobyczajną taśmę, której istnieniu sam Kuchciński zaprzecza.
O sprawę „specjalnego zespołu” zapytano też Mateusza Morawieckiego. Szef rządu sprecyzował, że chodzi o powołanie tzw prezydium rządu. Morawiecki chwalił Kuchcińskiego za tę inicjatywę.
– Znakomita propozycja, z jego udziałem oczywiście i z udziałem ministrów, którzy będą referowali sprawy bardziej trudne. Będziemy starali się łagodzić ewentualne problemy, znajdować rozwiązania dla tych trudnych problemów wcześniej – powiedział szef rządu.