“Gazeta Wyborcza” opisuje dziwne losy i transakcje związane ze sławną działką Mateusza Morawieckiego we Wrocławiu. Kwoty są bardzo zastanawiające.
O działce Mateusza Morawieckiego przepisanej na żonę jako pierwsza informowała ponad dwa lata temu “Gazeta Wyborcza”. W grudniu ubiegłego roku TVN24 podał informację, że działka została sprzedana za niecałe 15 mln zł. “Wyborcza” prześledziła losy gruntu i okazuje się, że wszystko przy tej transakcji jest zastanawiające.
Prawnicy bez gotówki
Iwona Morawiecka sprzedała działkę w połowie ubiegłego roku spółce założonej kilka miesięcy wcześniej przed dwóch dolnośląskich prawników: Jerzego Paskarta i Marcina Sobusia. Jej kapitał początkowy wynosił 10 tys. zł, na kilka dni przed transakcją został podwyższony do 310 tys. Za grunt zapłacono gotówką w kwocie prawie 15 mln zł.
“Wyborcza” dotarła do dokumentów dotyczących zawartej transakcji. 15 mln zł na zakup działki pożyczył Paskartowi i Sobusiowi wrocławski biznesmen Paweł Marchewka, a dokładnie założona przez niego spółka, której obsługą prawną od lat zajmuje się kancelaria Jerzego Paskarta. Marchewka jest właścicielem firmy Techland, zajmującej się produkcją gier komputerowych. Jego majątek szacowany jest na 4,1 mld zł i biznesmen znalazł się na 10 miejscu najbogatszych Polaków miesięcznika “Forbes”.
Jak ustaliła gazeta, biznesmen nie zabezpieczył pożyczki wpisem do hipoteki gruntu, ale wystarczył mu podpisany weksel. Pożyczka została udzielona na krótki okres i ma zostać zwrócona jeszcze w 2022 r. To oznacza, że działka najprawdopodobniej po raz kolejny zmieni właściciela.
Rażąco niska cena
Eksperci od runku nieruchomości zwracają uwagę, że działka została sprzedana za “rażąco niską cenę”. Iwona Morawiecka sprzedała swoje 15 ha – to zaledwie niespełna 100 zł za m kw. Takie grunty w tej okolicy od lat uzyskują dużo wyższe ceny.
Wg dostępnych dokumentów średnia cena sprzedawanych w rejonie Oporowa i przylegającego do niego Muchoboru Wielkiego gruntów to 511 zł za m kw. Najdroższa działka sprzedana została właśnie w sierpniu zeszłego roku – za niespełna pół hektara nabywca zapłacił 885,6 zł za m kw. Najtańsza – blisko trzyhektarowa – poszła po 438 zł za m kw. – pisze “Gazeta Wyborcza”.
Morawieccy kupili działkę w 2002 r. od jednej z wrocławskich parafii zdecydowanie poniżej wartości – płacąc zaledwie 700 tys. zł. Powołany przez sąd rzeczoznawca wycenił ją na prawie 4 mln zł.
Czytaj również:
- Elżbieta Witek ma gest! Kolejna kontrowersyjna decyzja pani marszałek, niektórzy mogliby tylko o tym pomarzyć
- Rosja odpowiada na propozycje USA i wyrzuca amerykańskiego dyplomatę. Biden ostrzega: ryzyko inwazji wysokie
- Krótka pamięć Kaczyńskiego. Niedawno sam to zachwalał, dziś bezlitośnie wskazuje winnych. “Błędem było powierzenie…”
Źródło: Gazeta Wyborcza
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU