Nie milkną echa stanowiska Episkopatu ws. szczepionek na COVID-19. – Komunikat dotyczący dyskusji moralnej jest po prostu skandaliczny i nieprawidłowy – ostro komentuje sprawę prof. Krzysztof Simon.
Jak nie zgrzeszyć
Stanowisko Zespołu Ekspertów Konferencji Episkopatu Polski ds. Bioetycznych wywołało burzę. Biskupi stwierdzili, że „wątpliwości moralne” budzi użycie szczepionek firm AstraZeneca i Johnson&Johnson. Chodzi o użycie w produkcji „linii komórkowych stworzonych na materiale biologicznym pobranym od abortowanych płodów”. Po opublikowaniu stanowiska pojawiły się obawy, że uderzy ono w skuteczność systemu sczepień – można zastanawiać się, jak wiele osób zrezygnuje ze szczepienia, słysząc takie pouczenia z ust księży i biskupów. A można się spodziewać, że duchowni koronasceptycy, których nie brakuje, wykorzystają stanowisko do głoszenia swoich teorii.
Jak informuje WP, swoich wiernych pouczał ksiądz z parafii w Hopowie na Kaszubach. Nie przeczytał treści całego komunikatu KEP, gdyż – jak tłumaczył – „jest dużo takich sformułowań naukowych”. Poinstruował jednak wiernych, jak postępować ze szczepieniami, by nie zgrzeszyć.
– Jeśli chodzi o szczepionki firmy AstraZeneca i Johnson&Johnson, to one są oparte na technologii, która bazuje na komórkach pochodzących od abortowanych płodów. Ten fakt budzi poważny sprzeciw moralny, gdyż te komórki stanowią niezbędne ogniwo technologii wytwarzania tych szczepionek – mówił kapłan. – No Johnson&Johnson to wiadomo, oni nawet te wszystkie kremy w taki sposób robią – dodał.
Komunikat KEP “skandaliczny”?
Na stanowisku KEP suchej nitki nie zostawił prof. Krzysztof Simon. W programie „Newsroom” na WP określił go „skandalicznym”.
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU