W minioną niedzielę w jednym z białostockich kościołów mszę odprawiał nawalony ksiądz. Sprawa obiegła media, ale o obrazie uczuć religijnych jakoś nikt nie wspomina.
Katolicy prześladowani? W którym miejscu?!
Telewizja Polska i generalnie środowiska związane z władzą przyjęły ostatnio narrację o prześladowaniu katolików w Polsce. Żeby to udowodnić “Wiadomości” pokazały chłopaka z Festiwalu Pol’and’Rock przebranego za Jezusa (skąd wiadomo jak wyglądał oryginalny Jezus?!) i przytoczyły wypowiedź Nergala, który stwierdził, że “na pewno skróciłby albo eksterminował hegemonię Kościoła katolickiego w Polsce.” No i trudno się nie zgodzić, nie widzimy tu nic kontrowersyjnego.
W kraju, gdzie w urzędach państwowych, szkołach, szpitalach wiszą krzyże, przy drodze stoją krzyże, słowo księdza jest na wsi ważniejsze niż sołtysa albo wójta, duchowni wyświęcają już chyba nawet Toi Toie, a władza na kolanach zasuwa do Torunia, by oddać cześć Tadeuszowi Rydzykowi katolicy są prześladowani. Solidarna Polska tworzy jakieś nowe prawo, które będzie ściagać już chyba nawet za nabawienie się wzdęć po kremówce papieskiej…ale tak – katolicy są prześladowani, a memy z Karolem Wojtyłą to obraza uczuć religijnych.
Ksiądz Kamil się upił i nie mógł trafić
Czym są więc niewinne memy przy księdzu, który nawalił się tak, że nie potrafił komunią trafić do ust wiernych? A taki przypadek miał miejsce w ostatnią niedzielę w Białymstoku w kościele pod wezwaniem św. Jadwigi Królowej. – Kiedy ksiądz Kamil wyszedł odprawiać mszę świętą, moja córka powiedziała: »mamo, ksiądz się dziwnie zachowuje«. Zaczęłam go obserwować i po chwili zorientowałam się, że jest kompletnie pijany. Nie podpity, nie po imprezie, ale nachlany tak, że trudno mu było utrzymać równowagę. Na domiar złego udzielał chrztu – relacjonowała jedna z uczestniczek mszy.
– Proszę sobie wyobrazić, jak to wszystko skandalicznie wyglądało. Kiedy podeszłam do komunii, nie potrafił trafić z komunią w usta i się kiwał. Normalnie jakiś koszmar, skandal goni skandal – opisywała oburzona kobieta.
Za pijanego Kamila, który jest także asystentem kościelnym Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży Archidiecezji Białostockiej, przeprosił już proboszcz. – Do takich sytuacji nie powinno dochodzić. Jest to tragedia dla całej naszej wspólnoty – powiedział proboszcz na łamach “Gazety Wyborczej”.
Niech go tylko nie przenoszą do innej parafii. Panowie, to nie ten kaliber wykroczenia!
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU