Do Sądu Rejonowego dla Łodzi-Śródmieścia wpłynął właśnie akt oskarżenia przeciwko Krzysztofowi Rutkowskiemu. Jest on oskarżany o prowadzenie działalności detektywistycznej bez licencji.
O co chodzi?
Akt oskarżenia dotyczy konkretnego zdarzenia z 26 kwietnia 2019 r. Wtedy Rutkowski zatrzymał mieszkankę Łodzi Wiolettę J. Nie mógł jednak tego zrobić, bowiem nie posiada licencji, którą MSWiA cofnęło mu w 2010 r. Kobieta spędziła ponoć pięć dni w szpitalu. Był to efekt działań byłego już detektywa.
Rutkowski bronił się tym, że dokonał ujęcia obywatelskiego. Problem tkwi w tym, że zgodnie z art. 243 kodeksu postępowania karnego takie ujęcie polega na zatrzymaniu kogoś “na gorącym uczynku przestępstwa lub w pościgu podjętym bezpośrednio po popełnieniu przestępstwa, jeżeli zachodzi obawa ukrycia się tej osoby lub nie można ustalić jej tożsamości”. Pani Wioletta J. została zatrzymana, ale pod własnym domem, pod który podjechała z dzieckiem.
Bohater tego dramatu nadal twierdzi, że nie złamał prawa. Dodaje, że sam nie miał licencji detektywistycznej, ale miała ją inna osoba.
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU
