Polityka i Społeczeństwo

Krzysztof Brejza odsłania brudy obecnej władzy. Dokument, którego PiS wolałoby nigdy nie ujawniać…

Fot. flickr/Sejm RP

Nie minęło dużo czasu od skandalu z nagrodami dla ministrów w rządzie Prawa i Sprawiedliwości, a poseł Krzysztof Brejza wywęszył kolejną aferę. Pokłosiem interpelacji poselskiej złożonej przez posła PO są informacje ujawniające gwałtowny wzrost importu rosyjskiego węgla z Federacji Rosyjskiej.

 

Zestawiając te dane z faktem uzależnienia energetycznego od węgla, kosztami związanymi z subsydiami dla wydobycia węgla, niepoliczalnymi sumami kosztów zdrowotnych, czy z przywilejami emerytalnymi dla górników wynika postępujące marnotrawienie publicznych pieniędzy na produkcję szkodliwej energii. Być może taka polityka miałaby jakiś sens, gdyby pieniądze trafiały na zasilanie polskiej gospodarki, jednak okazuje się, że wraz z przejęciem władzy przez PiS udział rosyjskiego węgla w produkcji energii w Polsce pikuje.

“Ten węgiel jest dużo tańszy, ale jest złej jakości. Ze sprzedaży rosyjskiego węgla Putin ma pieniądze, żeby napadać sąsiednie kraje. Odtwarza imperium postsowieckie” – tak jeszcze w 2014 roku grzmiał Mariusz Błaszczak, obecny szef MON, gdy wraz z partią domagał się wprowadzenia embarga na import rosyjskiego węgla. Ogłosił wtedy pracę nad odrzuconą później przez Sejm ustawą, która miała zobowiązywać instytucje państwowe do zakupu polskiego węgla. Dziś dzięki interpelacji posła Brejzy wiemy, że to od momentu rozpoczęcia rządów PiS import rosyjskiego węgla jeszcze przyspieszył. Od 2015 roku do Polski 25,2 mln ton czarnego złota zza wschodniej granicy, a z każdym rokiem jego ilość rośnie.

Ze słów ministra energii Krzysztofa Tchórzewskiego dla PAP wynika, że import węgla jest konieczny do czasu uruchomienia nowych ścian wydobywczych w polskich kopalniach, co ma zająć kilka lat. “Pewien poziom importu węgla jest wskazany dla ustabilizowania cen, nawet jeżeli w danym momencie musimy importować więcej […] Jednocześnie wzrost zużycia energii elektrycznej daje nam stabilizację rynku węgla w Polsce – powiedział.

Wyszło więc jak zwykle – rząd brnie po uszy w krótkowzrocznej polityce energetycznej opartej na węglu, uzależniając bezpieczeństwo energetyczne nie tylko od szkodliwego dla zdrowia surowca, ale i łaski rosyjskiego satrapy. Po raz kolejny też okazało się, że fasadowa niechęć polityków Prawa i Sprawiedliwości do Władimira Putina jest tylko pijarową narracją,  niemającej nic wspólnego z faktycznym zacieśnianiem współpracy z Rosją. Kwitnące interesy Polski z Rosją wydają się kolejnym elementem układanki polityki Prawa i Sprawiedliwości, w której to rząd walcząc z zachodnimi sojusznikami działa w interesie Niedźwiedzia ze Wschodu.

fot. flickr/Sejm RP

POLUB NAS NA FACEBOOKU

[wpdevart_like_box profile_id=”539688926228188″ connections=”show” width=”600″ height=”220″ header=”big” cover_photo=”show” locale=”pl_PL”]

Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.

WPŁAĆ

POLUB NAS NA FACEBOOKU

Facebook Comments

blok 1

Redakcja portalu CrowdMedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułów nadesłanych przez użytkowników.
Media Tygodnia
Ładowanie