Krytyki z tej strony rządzący z pewnością się nie spodziewali. Jacek Kurski będzie miał problemy?

Komentarzy na temat upadku polskich mediów publicznych oraz służalczej ich roli względem rządzących nie brakuje. Na nic podejmowane przez polityków partii rządzącej próby przekonywania Polaków, że racja stoi po ich stronie i że racją stanu jest, by media publiczne bezkrytycznie wspierały władzę – wyniki oglądalności systematycznie lecą na łeb, na szyję i nie pomaga nawet wydawanie grubych milionów na zakup praw do transmisji Mundialu czy organizacja przepłaconych imprez muzycznych.

Krytyki podporządkowania mediów władzy i rozpowszechniania kłamliwych, czy wręcz oszczerczych informacji ze strony głowy kościoła katolickiego Prawo i Sprawiedliwość z pewnością się jednak nie spodziewało. A tymczasem papież Franciszek w mocnych słowach skrytykował rządy, które podporządkowują sobie media i wykorzystują je do partyjnych celów. Podczas mszy w domu świętej Marty w Watykanie, papież w homilii powiedział, że postępowanie polegające na “oszczerczym przekazie” zaczyna się od kłamstwa, a potem “po zniszczeniu kogoś” wydaje się wobec niego wyrok. Następnie papież zauważył, że w wielu krajach niszczy się “wolny przekaz”.

– Pomyślmy; jest prawo o mediach, o komunikowaniu, a potem przekreśla się je. Cały aparat komunikacji przekazuje się jednej firmie, jednej spółce, która rzuca kalumnie, przekazuje fałszywe informacje, osłabia życie demokratyczne – ocenił papież i zaznaczył: – Potem przychodzą sędziowie, by osądzić te osłabione instytucje, te zniszczone osoby, skazują i tak nastaje dyktatura (…) Wszystkie dyktatury tak się zaczęły, od fałszowania przekazu, po to, by włożyć komunikowanie w ręce osób bez skrupułów, rządu bez skrupułów – oświadczył papież.

Znana z deklarowanego przywiązania do wartości chrześcijańskich i podkreślająca autorytet papieża władza w Polsce powinna się wobec takich słów oddać głębokiej refleksji. Papież Franciszek oczywiście nie kierował swoich uwag bezpośrednio pod adresem polskiego rządu, jednak każdy kto zdaje sobie sprawę z tego, co dzieje się w polskich mediach publicznych wie, że o właśnie takich praktykach jak Prawa i Sprawiedliwości myślał. Niestety, polski Episkopat, z którym obecna władza idzie ramię w ramię, z pewnością nie powieli z ambony słów papieża, przekonując że gdy władza jest dobra dla kościoła, to jest usprawiedliwiona w swoim przejmowaniu przekazu.

Źródło: DGP

POLUB NAS NA FACEBOOKU

[wpdevart_like_box profile_id=”539688926228188″ connections=”show” width=”600″ height=”200″ header=”big” cover_photo=”show” locale=”pl_PL”]