Polityka i Społeczeństwo

Krystyna Pawłowicz gwiazdą świata popkultury? Zaskakujące plany posłanki PiS

Lukas Plewnia/ Flickr.com

Polityka nie będzie już taka sama. Krystyna Pawłowicz – jak zapowiedziała niedawno – z niej odchodzi. Czym teraz będzie się zajmowała kontrowersyjna posłanka. Twierdzi, że życiem prywatnym, ale nie dodała, że gwiazd! Tak, wiele zaczyna wskazywać na to, że ulubienica Jarosława Kaczyńskiego będzie odtąd komentować sprawy związane z show-biznesem. Ma już za sobą pierwszą próbę. Na tapetę wzięła Julię Wieniawę i Aleksandra Barona.

Iść aleją gwiazd…

Pani poseł coraz częściej pisze na Twitterze – stanowiącym jej ulubione medium – o popkulturze. Ostatnio zainteresowała się popularnym aktorem Piotrem Stramowskim, teraz na wspomnianej we wstępnie parze. Na celebrytów padł blady strach. Kto będzie następny?

Kiedy jeden z internautów skomentował rozstanie celebryckiej pary, Krystyna Pawłowicz napisała:

A kto to jest ten jakiś Baron i ta Wieniawa…?
Czym się zasłużyli, czego i gdzie dokonali…?

Ciekawość pierwszym stopniem do piekła pani poseł – chciałoby się zakrzyknąć. Internauci docenili jednak to, że Pawłowicz ma nowe hobby (i chwała im za to – lepiej niech pisze o Baronie, niż konstytucji) i wyjaśnili jej, że to aktorka i muzyk. Nie wiemy, czy to role Wieniawy, czy też niezbyt wyszukana muzyka Barona tak nie przypadły do gustu posłance, że nadal dopytywała:

Ale pytam CZYM i GDZIE się zasłużyli, wyróżnili, że ktoś obserwuje
co robią, jedzą i itp. bzdury …Czym się oboje wyróżnili ponad przeciętność, co dobrego dla innych robili…?

Wówczas do dyskusji postanowił włączyć się ojciec Aleksandra Barona, znany muzyk jazzowy Piotr Baron.

Szanowna Pani Poseł, informuję uprzejmie, że mam troje wybitnie utalentowanych dzieci. Adam – muzyk, kompozytor, producent, Aleksander – muzyk, kompozytor, producent, Marysia – muzyk adept. Dwaj pierwsi są niezwykle zasłużeni dla polskiego jazzu, rocka i edukacji artystycznej.

Mało tego swoje 3 grosze wtrąciła Wieniawa:

Zabawne jest jej zdziwienie tym, że ludzie interesują się moim życiem, a sama poświęciła na analizę mojej osoby pół dnia, pisząc o mnie jakieś tweety. Cóż, wysyłam moc pozytywnej energii i pozdrawiam tą panią.

Pawłowicz w wersji pop

Jak widać parę lat w Sejmie zrobiło swoja (i jak tu nie popierać kadencyjności) i Pawłowicz nie tylko nie zna popularnych celebrytów, to jeszcze chyba nie rozumie tego nowego dla niej fenomenu. Przed wiele lat poznawania rzeczywistości. Aż wszyscy w redakcji pani zazdrościmy, pani Krystyno!

fot. Lukas Plewnia/wikimedia

Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.

WPŁAĆ

POLUB NAS NA FACEBOOKU

Facebook Comments

blok 1

Redakcja portalu CrowdMedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułów nadesłanych przez użytkowników.
Media Tygodnia
Ładowanie