Krążownik “Moskwa” nie znalazł się na liście jednostek wojskowych biorących udział w specjalnej operacji wojskowej w Ukrainie. Tak wynika z listu, który napisała rosyjska prokuratura do ojca jednego z poborowych.
– Nie ma takiego miasta – Londyn. Jest Lądek, Lądek-Zdrój! – usłyszał Ryszard Ochódzki od pracownicy poczty w kultowej komedii “Miś” w reżyserii Stanisława Barei. Wygląda na to, że Bareja wiecznie żywy, ale tym razem nie chodzi o polską scenę polityczną, a o rosyjską prokuraturę.
13 kwietnia ukraińska armia zatopiła słynny krążownik Moskwa, dumę Floty Czarnomorskiej. W okręt trafiły ukraińskie rakiety Neptun. Do utraty dumy rosyjskiej floty przyznała się nawet sama armia Władimira Putina. Rosjanie twierdzili, że Moskwa zatonęła „podczas holowania w warunkach sztormu”, mówili o „pożarze”, choć nie wskazywali jego przyczyn. W każdym razie krążownik był, krążownika nie ma.
Teraz Dmytro Szkrebec, ojciec jednego z rosyjskich poborowych, który był kucharzem na pokładzie krążownika rakietowego Moskwa, zwrócił się do prokuratury z zapytanie o postępy w poszukiwaniach jego syna. W listownej odpowiedzi stwierdzono, że Jegor Szkrebec został oficjalnie uznany za zaginionego, a jego poszukiwania zakończyły się niepowodzeniem.
Z drugiej jednak strony rosyjska prokuratura napisała, że krążownik Moskwa…nie brał udziału w wojnie, ponieważ “nie znalazł się na liście jednostek wojskowych biorących udział w specjalnej operacji wojskowej”.
Przypomnijmy, że na krążowniku-widmo, który nie brał udziału w wojnie zginęło 37 rosyjskich żołnierzy, a ok. 100 zostało rannych.
Czytaj również:
- Przyjąłeś uchodźców pod swój dach? Masz problem. Tak za pomoc Ukraińcom odwdzięcza się polskie państwo
- Ziobro przestraszył się zapowiadanego przez Donalda Tuska wotum nieufności. Ta reakcja ministra sprawiedliwości nie pozostawia złudzeń
- Takiego ciosu Pawłowicz się nie spodziewała. Ważny polityk PiS krytykuje jej zachowanie ws. oświadczenia majątkowego</strong
Źródło: Onet
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU