Kraśnik zdobywa międzynarodową sławę. Reportaż o polskim mieście ukazał się na łamach „New York Times”. Chodzi oczywiście o uderzającą w środowiska LGBT uchwałę, jaką przyjęli tamtejsi radni.
Dla wielu Kraśnik stał się symboliczną „stolicą homofobii”, gdy w 2019 roku tamtejsi radni przyjęli uchwałę anty-LGBT. Chyba nie spodziewali się wówczas, że miasto poniesie spore konsekwencje tego ruchu. W Polsce Kraśnik stał się miastem-memem, usłyszano o nim poza granicami, ale grożą mu też bardziej wymierne konsekwencje. Sprawą zainteresował się jedna z największych amerykańskich gazet, “New York Times”.
– Kraśnik zagłosował by być strefą „wolną od LGBT” dwa lata temu, by usatysfakcjonować konserwatywnych wyborców. Teraz burmistrz miasta żałuje ruchu, który doprowadził do krytyki ze strony innych europejskich krajów i zagroziło finansom miasta – czytamy w „New York Times”. Chodzi o miliony złotych, które miasto mogło otrzymać z funduszy norweskich. Jednak regiony, które przyjęły uchwały anty-LGBT nie mogą liczyć na te środki.
– Staliśmy się pośmiewiskiem Europy, a to obywatele, a nie lokalni politycy, ucierpieli najbardziej – przyznaje na łamach NYT Wojciech Wilk, burmistrz Kraśnika. Władze miasta chciały przeznaczyć ok. 40 mln złotych na walkę ze smogiem czy ekologiczne autobusy. Teraz wiele wskazuje na to, że z inwestycjami trzeba będzie się pożegnać.
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU