– Jeżeli premier do 31 grudnia nie uzyska pieniędzy z KPO, to powinien honorowo podejść do sprawy i podać się do dymisji – mówi stanowczo polityk. Najzabawniejsze jest to, że Kowalski może wkrótce… dołączyć do rządu. Według medialnych doniesień powrót na stanowisko wiceministra obiecał mu sam Jarosław Kaczyński. Kredkowy poseł miałby przejąć odpowiedzialność za polski węgiel. Szef rz
Ziobro wtrąca swoje
Morawiecki naturalnie nigdzie się nie wybiera, ale też nie ma tak mocnej pozycji, by zakończyć konflikt np. poprzez dymisję Ziobry. Ta gnijąca formuła, w której minister nazywa wprost szefa rządu „kłamcą”, a ten nie reaguje, będzie trwała przynajmniej do następnych wyborów. Ziobro zresztą opublikował triumfalny post, w którym oświadcza, że Morawiecki przyznał się do błędu.
– Premier przyznał się do błędu, jakim było blokowanie przez niego – pod naciskiem UE – reformy sądownictwa. Traktuję to jako zielone światło dla zmian – napisał minister sprawiedliwości.
Premier @MorawieckiM przyznał się do błędu, jakim było blokowanie przez niego – pod naciskiem UE – reformy sądownictwa. Traktuję to jako zielone światło dla zmian. W @MS_GOV_PL od 5 lat są gotowe projekty ustaw. Działajmy!
— Zbigniew Ziobro | SP (@ZiobroPL) July 7, 2022
Źródło: Gazeta Wyborcza
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU