Polityka i Społeczeństwo

Koronawirus zakończył de facto kampanię wyborczą w Polsce. Co to oznacza dla największych graczy?

Prezydent Duda

Lęk przed koronawirusem narasta. Czy jest uzasadniony? To pytanie, na które każdy powinien odpowiedzieć sobie sam. W każdym razie jedno jest pewne – choroba uderzyła w gospodarkę, a teraz zadaje ciosy w sferze polityki. Może też oznaczać klęskę Andrzeja Dudy w wyborach. Dlaczego? Już tłumaczymy!

Wczoraj o zakończeniu kampanii na poziomie dużych wydarzeń poinformował wyborców Szymon Hołownia. Złośliwi powiedzą, że i tak nie miał szans nawet na wejście do II tury. Jego nijaka kampania okazała się porażką, więc gwiazdor TVN postanowił wyjść po angielsku. Tyle że on sam zaapelował do konkurentów o podjęcie podobnej decyzji. Jeśli ci się ugną oznacza to zmianę politycznego krajobrazu tuż przed wyborami.

Kto zyska, kto straci?

Każdy sztab opracowuje dla swojego kandydata charakterystyczną strategię. Ta powinna opierać się na cechach polityka. Jeśli ten lepiej sprawdza się w bezpośrednich kontaktach kontaktach z politykami (kampania door-to-door), lepiej postawić na takie działania. Może jest odwrotnie: wtedy stawia się na duże wiece.

Nietrudno zauważyć, że Andrzej Duda preferuje większe wydarzenie, na których przemawia przed setkami wyborców. Z kolei Małgorzata Kidawa-Błońska wypada o wiele lepiej w czasie bezpośrednich rozmów na ulicach.

Zauważmy, że w ostatnim czasie odwołano w Polsce np. sporo konferencji – chodzi głównie o eventy biznesowe, finansowe czy technologiczne. Jeśli politycy – a zwłaszcza kandydaci na prezydenta – chcą uchodzić za odpowiedzialnych, także będą zmuszeni ograniczyć organizowanie dużych wydarzeń, na które przychodzi sporo ich zwolenników. Inna sprawa, że te mogą nawet stracić na znaczeniu, bowiem wyborcy będą obawiać się pojawiać się na takich spędach. W końcu nikt nie chce być chory!

Jeśli na razie w wyścigu prezydenckim prowadził Duda, teraz sytuacja może ulec zmianie. Spotkania z nim były – jak ujawniono np. w social mediach – wyreżyserowanymi, ale robiącymi wrażenie, spektaklami. Teraz może ich zabraknąć. Duda będzie musiał wyjść na ulice. Z pozoru to nic strasznego. Pamiętajmy jednak, że mówimy tu o polityku, który przez pięć lat odwykł od zwykłej codzienności, a przyzwyczaił się do Pałacu Prezydenckiego  i blichtru. Trochę oderwał się od szarej rzeczywistości. Wpadki na miarę tych, które popełniał Bronisław Komorowski, aż proszą się o ich powtórzenie. 

Kidawa-Błońska nowym liderem?

Małgorzata Kidawa-Błońska stoi na przeciwległym biegunie. Lubi bezpośredni kontakt z wyborcami, ponadto od lat – choć zasiada w Sejmie – jest blisko zwykłego, codziennego życia, które zna każdy z nas. Dlatego dla niej ograniczenie wieców na rzecz mniejszych spotkań czy kampanii door-to-door może oznaczać klucz do sukcesu.

Czy tak będzie, zobaczymy w najbliższych sondażach.

Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.

WPŁAĆ

POLUB NAS NA FACEBOOKU

Facebook Comments

blok 1

Redakcja portalu CrowdMedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułów nadesłanych przez użytkowników.
Media Tygodnia
Ładowanie