Rośnie liczba zakażeń koronawirusem. Media spekulują o rekonstrukcji rządu, która ma objąć m.in. Łukasza Szumowskiego. Sam minister zniknął z pola widzenia, a obóz rządzący nieustanie wystawia mu laurki za walkę z epidemią.
Gdy na początku epidemii minister zdrowia Łukasz Szumowski spotykał się na konferencjach z dziennikarzami, wszyscy mówili i pisali o jego podkrążonych oczach. To miał być dowód na ciągłe monitorowanie sytuacji epidemicznej i ciężką pracę. Worki pod oczami to był fetysz na miarę nastolatek rzucających swoją bieliznę na scenę podczas koncertu boysbandu. Szumowski wylądował na pierwszym miejscu w rankingu zaufania, ale potem było już tylko gorzej. Teraz już jest tragicznie.
Wczoraj odnotowano w Polsce 584 nowe przypadki zakażenia koronawirusem, ocierając się o czerwcowy dobowy rekord wynoszący 599 przypadków. Dni poprzedzające sobotę także nie należały pod tym względem do spokojnych. W piątek było to 458 zakażeń, czwartek – 418, środa – 380, we wtorek zdiagnozowano 399 chorych. Eksperci zaczynają bić na alarm.
Obóz rządzący przygotowuje się do rekonstrukcji rządu, a wśród ministrów mających pożegnać się ze swoimi resortami wymieniany jest Łukasz Szumowski. Premier Mateusz Morawiecki nieustannie wystawia ministrowi zdrowia oceny celujące za walkę z epidemią. Od pewnego czasu wokół Szumowskiego rząd tworzy aurę wyjątkowości i nadzwyczajności, co wygląda na przygotowanie gruntu pod wymianę ministra będącego obciążeniem dla Zjednoczonej Prawicy.
Tylko czy w obecnej sytuacji Szumowski powinien odejść, jeżeli nie ma widoków na poprawę sytuacji w liczbie zakażeń? To zaniechania ministra zdrowia doprowadziły do tego, że kopalnie stały się centrum zakażeń. Już na początku epidemii branżowi dziennikarze i samorządowcy ostrzegali, że górnictwo to tykająca bomba, co się potwierdza od ponad miesiąca. Szumowski był głuchy na te głosy i mówił, że wszystko jest pod kontrolą.
Nikt nie neguje tego, że lockdown trzeba było znieść i dać ludziom złapać oddech, ale należy się poważnie zastanowić nad tempem i skalą znoszonych obostrzeń. To minister zdrowia powiedział niedawno obywatelom – teraz możecie organizować śluby, komunie i chrzciny. I organizują, co się potem kończy zakażeniami i kwarantannami.
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU