“Administracja Facebooka usunęła całkowicie (nie na określony czas) stronę Janusza Korwin-Mikkego” – poinformował w czwartek poseł Konfederacji Konrad Berkowicz. Przy okazji “w imię pielęgnowania wolności słowa i szacunku wobec wolnego wyboru czytelników” zaapelował o przywrócenie strony.
Janusz Korwin-Mikke wylatuje z Facebooka
Korwin-Mikke jest jednym z najbardziej kontrowersyjnych polskich polityków. Przez to jego profil na Facebooku był bardzo popularny. Śledziło go tam aż ok. 780 tys. osób.
Teraz strona na portalu społecznościowym została usunięta, o czym poinformował m.in. poseł Berkowicz.
Administracja Facebooka usunęła całkowicie (nie na określony czas!) stronę Janusza Korwin-Mikkego. W imię pielęgnowania wolności słowa i szacunku wobec wolnego wyboru czytelników apelujemy o przywrócenie strony, którą obserwowało 800 000 Polaków!https://t.co/FhNuHW4pHS
— Konrad Berkowicz (@KonradBerkowicz) November 12, 2020
Korwin-Mikke napisał w związku z tym na Twitterze, że “z kompletnie niezrozumiałych powodów Faszyści&Bolszewicy usunęli mi stronę”.
Z kompletnie niezrozumiałych powodów Faszyści&Bolszewicy usunęli mi stronę. Jeśli ktoś poszukuje obiecanej na 21.00 zagadki to jest ona od 21.00 tu: https://t.co/tVEbD0OxP4 pic.twitter.com/en1GgALxUg
— Janusz.Korwin.Mikke (@JkmMikke) November 12, 2020
Dodał, że “Facebook ma oczywiście do cenzury prawo – a my mamy prawo stosować nacisk konsumencki i wyrażać na temat tej decyzji swoje zdanie!”.
Apel do Facebooka
Berkowicz zorganizował już na Facebooku wydarzenie pod nazwą “Przywrócić stronę Korwin-Mikkego na Facebooku!”. Jak na razie polubiło je ponad 10 tys. osób.
Nie wiadomo dokładnie, dlaczego profil posła Konfederacji został usunięty. Zapewne zgłosiła go do administracji odpowiednia liczba osób, której nie podobały się posty polityka. Ten zaś słynie z kontrowersyjny wypowiedzi i zachowań.
Gdy Korwin-Mikke był jeszcze europosłem, często zasypiał w czasie obrad, zaś swoje wystąpienia zwyczajowo kończył słowami: “Unia Europejska musi upaść!”.
Poza tym jest znany z wypowiedzi, które niektórzy uważają za szowinistyczne. Inni zarzucali mu już nawet to, że bronił Adolfa Hitlera, gdy powiedział kiedyś, że ten mógł nie wiedzieć o istnieniu komór gazowych, powołując się przy tym na słynny zakład Davida Irvinga (ten autor biografii wodza III Rzeszy stwierdził kiedyś, że zapłaci sporą sumę pieniędzy każdej osobie, która przedstawi mu dowody na to, że Hitler wiedział o istnieniu tego typu infrastruktury).
Na dzień dzisiejszy nie wiemy jeszcze, czy i kiedy strona posła zostanie przywrócona na Facebooka.
Źródło: Facebook, Twitter
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU