Politycy PiS w rozmowie z Wirtualną Polską, wspólny start wyborczy z Solidarną Polską i Porozumieniem nazywają “nierealnym” – Każda z partii szykuje się na samodzielny start – mówi portalowi rozmówca z PiS. Solidarna Polska przekonuje, że musi “zachować swoją tożsamość i agendę” i wejdzie samotnie do Sejmu. Tak wynika z badania jakie posiadają.
Jarosław Kaczyński, chociaż zakłada możliwość przekazania władzy w Prawie i Sprawiedliwości, nadal będzie rozdawał karty z numerkami na listach wyborczych. Dla ludzi skupionych wokół Jarosława Gowina nie ma ratunku, dla Solidarnej Polski prawdopodobieństwo braku miejsc wyborczych na listach PiS jest bardzo wysokie i z każdym dniem rośnie.
Przy sondażach dających obozowi Kaczyńskiego 30-35 proc. prezes nie może sobie pozwolić, aby w przyszłym Sejmie miał w szeregach “zarzewiaczy buntowniczych”. Prezes będzie miał jeszcze jeden problem w tworzeniu zwartej formacji opozycyjnej. To Mateusz Morawiecki, sympatycy Mariusza Błaszczaka i kibice Danela Obajtka. Gdzieś w tle przewija się jeszcze Beata Szydło i Andrzej Duda. Wszystkim nie da się zrobić dobrze.
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU