Prokuratura umorzyła śledztwo w sprawie wątku premiera Morawieckiego, jaki pojawia się w aferze podsłuchowej. Uzasadnienie umorzenia brzmi kuriozalnie.
Zapytajcie go tak po cichu. Ja bym spróbował tak bardziej jednorazowo. Pięć dych czy siedem, czy stówkę mu damy na jakieś badania czy na coś – mówił w restauracji nagrany Mateusz Morawiecki, gdy proponował wsparcie dla Aleksandra Grada z kierowanego przez siebie banku. Śledztwo ruszyło w 2018 roku po zawiadomieniu złożonym przez Katarzynę Lubnauer i Adama Szłapkę – przypomina Gazeta Wyborcza.
Śledztwo zostaje umorzone 12 czerwca 2019 roku. Teraz proszę zapiąć pasy – Prokurator Prokuratury Regionalnej we Wrocławiu postanowił umorzyć śledztwo w sprawie złożenia przez Aleksandra Grada w dniu 3 kwietnia 2013 r. w restauracji Sowa i Przyjaciele ówczesnemu Prezesowi Zarządu Banku BZ WBK S.A. Mateuszowi Morawieckiemu w rozmowie ze Zbigniewem Jagiełłą, Prezesem Banku PKO BP, Krzysztofem Kilianem, Prezesem Polskiej Grupy Energetycznej S.A., Zdzisławą Matuszewską, wiceprezesem tej Grupy, obietnicy udzielenia korzyści majątkowej w zamian za finansowe wsparcie kwotą do 100 tys. zł, związane z nadużyciem udzielonych Mateuszowi Morawieckiemu obowiązków i uprawnień – brzmi postanowienie o umorzeniu śledztwa, które cytuje Wyborcza.
Problem polega na tym, że w postanowieniu mowa jest nie o możliwości popełnienia przestępstwa przez Morawieckiego, tylko przez… Grada. Aleksandra Grada 3 kwietnia 2013 r. w Sowie i Przyjaciołach nie było. W trakcie śledztwa przesłuchano wszystkich uczestników nagranej rozmowy oprócz Mateusza Morawieckiego, chociaż główny wątek dotyczył właśnie jego – Jeśli mamy materiał dowodowy wskazujący na możliwość popełnienia przestępstwa, to elementarzem jest wezwanie i wysłuchanie takiej osoby w charakterze świadka – mówi gazecie doświadczony prokurator.
Według Katarzyny Lubnauer mamy do czynienia z sytuacją identyczną, jak w przypadku Srebrnej – Tam też nie doszło do przesłuchania nagranego Jarosława Kaczyńskiego – mówi posłanka. (…)prokuratura w rękach obecnie rządzących Polską jest zwykłym narzędziem politycznym – zaznacza Adam Szłapka.
Źródło Gazeta Wyborcza
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU