Wyniki niedzielnych wyborów do moskiewskiej Dumy musiały wywołać ogromne poruszenie na Kremlu. Kandydaci putinowskiej Jedynej Rosji stracili aż 15 miejsc, z dotychczasowych 40. Co prawda partia zachowuje większość, ale to pierwszy sygnał, że zbudowany w Rosji mur można skruszyć.
Spójrzmy na liczby. Kandydaci Jedynej Rosji zdobyli 25 z 45 miejsc w Dumie Miejskiej. Ten wynik jest właściwie pewien, bowiem policzono już 99 proc. głosów. Dalsze miejsca należą do partii komunistycznej (13 mandatów) i centrolewicowej “Sprawiedliwej Rosji” (3 miejsca). Z jednej strony to wielki sukces opozycji. W końcu inne ugrupowania – niż stale pełniąca funkcję lidera sondaży Jedyna Rosja – pokazały, że potrafią rywalizować z ugrupowaniem Putina. Tyle że obserwatorzy sceny politycznej w Rosji podkreślają, że obie siły są tylko pozornie samodzielne. Optymizmem napawa fakt, że za ich sukcesami paradoksalnie stoi ponoć wróg Putina numer 1.
Prawdziwa opozycja
W moskiewskiej Dumie pojawią się też politycy Jabłoko, małej partii liberalnej jeszcze z czasów pierestrojki. Jej działanie zdobyli jednak tylko trzy miejsca, zaś jedno kandydat, który był popierany przez ugrupowanie.
– To ogromne osiągnięcie – powiedział Witali Szkliarow, analityk polityczny, który doradzał Jabłoku.
Co ciekawe, z moskiewskiej Dumy wylecieli: Aleksiej Szaposznikow, jej dotychczasowy szef i Andriej Metelski, przywódca moskiewskiego oddziału Jedynej Rosji. Obu zaszkodziły liczne afery.
W wyborach nie mógł wziąć udziału np. Aleksiej Nawalny, słynny krytyk Putina. Ponoć uniemożliwili mu to lojalni Kremlowi urzędnicy. Niezależne rosyjskie media sugerują, że to wyraz desperacji obozu rządzącego. Ponoć Nawalny nawet w wewnętrznych sondażach Jedynej Rosji miał spore szanse na sukces wyborczy. Decyzja o niedopuszczeniu jego samego i jego współpracowników do wyborów wywołała serie wieców opozycji w Moskwie. W ich czasie zaaresztowano aż 2500 osób. Kandydatka opozycji, Lubow Sobol, stwierdziła, że wybory do Dumy Miejskiej są “pogrzebem nawet iluzji demokracji”.
Porażka, ale i sukces
Z jednej strony ludzie Nawalnego nie mogli wziąć udziału w wyborach, ale też on sam stwierdził teraz, że ich wynik jest sukcesem, ponieważ pokazano, że Jedyna Rosja może jednak tracić głosy wyborców.
– Możemy wyraźnie powiedzieć, że wynik w Moskwie jest triumfem Mądrego Głosowania – powiedział Nawalny, nawiązując do portalu, który założył wraz ze współpracownikami.
Czy taktyka lidera opozycja jest jednak słuszna? Z jednej strony na wspomnianym portalu nawoływał on do tego, by nie głosować na Jedyną Rosję. Tym wzmocnił jednak prawdopodobne partię komunistyczną.
Mimo wszystko wielu analityków uważa, że wczoraj w Rosji nadkruszono wybudowany tam dwie dwie dekady temu mur. Czy ostatecznie uda się go zwalić?
Źródło: Onet
fot. Tymofeev Sergey/Shutterstock
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU