Kazimiera Szczuka zadebiutowała w poniedziałek w “Popołudniowej rozmowie” RMF FM. Gościem dziennikarki był wiceminister Paweł Jabłoński.
Temat reparacji wojennych od kilku dni jest jednym z najgorętszych tematów w polskiej polityce. Sprawa odszkodowań od Niemiec za II Wojnę Światową powróciła za sprawą raportu Arkadiusza Mularczyka i wielkiego show na Zamku Królewskim, który przygotowało Prawo i Sprawiedliwość. Mówiąc w skrócie – Polska domaga się od zachodniego sąsiada ponad 6 bilionów złotych.
W poniedziałek na temat reparacji rozmawiała Kazimiera Szczuka z wiceminister Pawłem Jabłonowskim. Był to debiut dziennikarki w “Popołudniowej rozmowie” RMF i trzeba przyznać, że nie wypadł okazale. Szczuka zaliczyła nawet wpadkę, a format rozmowy znany z teleturnieju “Najsłabsze ogniwo”, którego lata temu była prowadzącą w tym wypadku się nie sprawdził.
– Zrzekliśmy się niejako pod presją okupanta, ale zrzekliśmy się reparacji – powiedziała Kazimiera Szczuka. Dopytywana przez wiceministra o to, kiedy i w jakiej formie odparła, że w 1952 roku, “pisemnie”. Jabłoński wyjaśnił, że chodzi o rok 1953, ale Szczuka przerwała mu mówiąc, że “nie chce, żeby się rozwijał”. – Może pan przestać? – dodała. Kiedy wiceminister kontynuował, dziennikarka jeszcze raz zapytała, czy polityk “może przestać mówić”.
– Proszę bardzo, natomiast to, że się pani nie podobają moje odpowiedzi to nie znaczy, że może pani oczekiwać cały czas innych odpowiedzi – skontrował wiceminister. – Chce pan bardzo długo mówić, a ja chcę, żeby pan mówić krótko i rzeczowo – odparła Szczuka.
Dziennikarka zapytała też o kwotę sześciu “biliardów”, których domaga się Polska. – Biliardów? – dopytał wiceminister. Gdy dziennikarka potwierdziła dodał: – Nie słyszałem takiego słowa w języku polskim jak “biliard”. – Przepraszam. Bilionów – poprawiła się Szczuka.
No nie był to udany debiut Szczuki, tym bardziej, że “przeciwnik” specjalnie wymagający nie był. A ludzie władzy z Krystyną Pawłowicz na czele mają teraz swoje 5 minut radości.
Wielkie chwile "dziennikarstwa"
Pan Minister @paweljabIonski vs Kazimiera Szczuka. pic.twitter.com/S4QJ1LmBFB— Przesympatyczna Renatka (@tylko_prawda_) September 6, 2022
To chyba największa kompromitacja w historii RMF. Kazimiera Szczuka dopiero zaczęła, ale chyba już skończyła. https://t.co/XdTjQdtfJr
— Krzysztof Stanowski (@K_Stanowski) September 6, 2022
Po takiej kompromitacji nie wyobrażam sobie, żeby Kazimiera Szczuka prowadziła jeszcze cokolwiek w RMFie. pic.twitter.com/OQrV2hGJgh
— Tomasz Kalinowski (@kalinowski__) September 6, 2022
Źródło: RMF FM
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU