Promowany przez Prawo i Sprawiedliwość projekt ustawy o zakazie handlu w niedzielę już na płaszczyźnie samej idei jest kontrowersyjny. Podczas gdy spieramy się o jego słuszność, wytykamy ekonomiczne zagrożenia z niego wynikające, to na horyzoncie pojawia się już nowe zagrożenie. Niestety zgłaszająca inicjatywę w formie obywatelskiego projektu ustawy Solidarność przygotowała najwyraźniej projekt na kolanie. Znajdują się w nim karygodne błędy, które okażą się dla Polaków niezmiernie uciążliwe.
BUM!
Zakaz handlu ma być także w Wigilię i w Wielką Sobotę po godz. 14:00.
Tu już bez wyjątków.
Czyli apteki, stacje paliw zamknięte na amen pic.twitter.com/uHoIpGq7Rr— Rafał Mundry (@RafalMundry) October 14, 2017
Zakaz handlu w myśl ustawy obejmuje bowiem także święta, a także Wigilię i Wielka Sobotę po godzinie 14. Wydaje się słuszne, każdy ma prawo spędzić święta w gronie najbliższych. Niestety posłom i autorom zabrakło wyobraźni i nie przewidzieli odstępstw od nowego prawa dla infrastruktury niezbędnej 24/7 do prawidłowego funkcjonowania społeczeństwa. Chodzi o takie obiekty jak choćby stacje paliwowe, apteki, zakładach lecznicze dla zwierząt. Teraz mają być one zamknięte. Nowe prawo przewiduje wprawdzie dla takich form działalności wyłączenie z objęcia ustawą, ale tylko w niedzielę. Nikt w poselskich ławach nie pomyślał o Wigilii i Wielkiej Sobocie.
Jeśli błąd nie zostanie szybko wyeliminowany, a ustawa będzie szybko przepchnięta kolanem, to podróżując przez cały kraj nie będziemy mogli nigdzie zatankować samochodu. Przez to w święta wielu z nas może mieć trudności z dotarciem do rodziny. Nie można zapomnieć tutaj o braku możliwości zaopatrzenia się w leki, co jest warunkiem prawidłowego działania całego systemu ochrony zdrowia w tym czasie, a co za tym idzie bezpieczeństwa Polaków. Można wyliczyć długą listę utrudnień i problemów jakie powoduje niedopatrzenie autorów ustawy.
Wyjątki z projektu ustawy dotyczą tylko niedziel (art. 5).
A o art. 8 (wigilia i wielka sobota) cisza.
Mam nadzieję, że to zmienią. pic.twitter.com/IMgth1ZqIX— Rafał Mundry (@RafalMundry) October 14, 2017
Sednem problemu są zapisy, które osobno określają zakaz handlu dla niedzieli i świąt, a w innym miejscu dla Wielkiej Soboty i Wigilii. W tym pierwszym przypadku – art. 5, już w następnym art. 6 zawarto wyłączenia z ustawy. Niestety po art. 8 o Wigilii i Wielkiej Sobocie analogicznych zapisów już nie ma,
Pisanie prawa jest trudną sztuką i wiąże się z wielką odpowiedzialnością. Niestety obecna kadencja przyniosła masowe omijanie standardowych procedur konsultacji społecznych, które pozwalają unikać większości błędów na bardzo wczesnym etapie. Ustawa o zakazie handlu w niedzielę jest postulatem Solidarności jednak, jak widać, nikt dokładnie nie przyjrzał się jej zapisom. Brak refleksji i przedkładanie ideologi nad zdrowym rozsądkiem może mieć bolesne konsekwencje.
fot. flickr/KPRM
POLUB NAS NA FACEBOOKU
[wpdevart_like_box profile_id=”539688926228188″ connections=”show” width=”600″ height=”220″ header=”big” cover_photo=”show” locale=”pl_PL”]
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU