Katarzyna Lubnauer w jednym z wywiadów oceniła, że polityka jest “sztuką unikania błędów”. Te słowa zdają się bardzo wiernie oddawać stan obecnej rozgrywki w sferze publicznej w Polsce, gdzie obie strony sporu bardziej niż własnymi sukcesami, żywią się potknięciami swoich oponentów. Jednak nawet jeśli chodzi o błędy i wpadki, to są wśród nich takie, na które przymkniemy oko, czasami się oburzymy, a znajdą się i takie, które są tak karygodne, że kompromitują cały aparat administracji, a nie pojedynczych jej przedstawicieli. Do tej ostatniej sytuacji doszło właśnie w Ministerstwie Środowiska. Minister Henryk Kowalczyk ogłosił bowiem skład Państwowej Rady Ochrony Przyrody. W składzie organu znalazło się wiele osób zasłużonych dla polskiej nauki, powołano w sumie 28 członków. I tutaj niestety pojawia się problem.
Minister powołał bowiem do rady m.in. prof. dr hab. Zygmunta Jasińskiego ze Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego. Problem w tym, że okazało się to tragiczną pomyłką. Ministerstwo bowiem się nie zorientowało, że profesor zmarł i mimo to uwzględniło go w akcie powołania. Jakby tego było mało ta informacja nie mogła być dla resortu jakimkolwiek zaskoczeniem, ponieważ śp. prof Jasiński zmarł 15 kwietnia… ale 2017 roku. Mamy zatem do czynienia z sytuacja tragiczną, kiedy resort po ponad roku wciąż nie zorientował się w sytuacji i zdaje się wybierał kandydatów bez jakiejkolwiek komunikacji z nimi.
Jest to brutalny przykład do jakiego poziomu doszedł brak kompetencji w Ministerstwie Środowiska i rządzie. Jeśli w tak elementarnych sprawach popełnia się takie błędy, to jak wygląda poziom kompetencji w o wiele bardziej skomplikowanych czynnościach? Można zadać sobie pytanie, czy pozostałe kandydatury zostały z równie dużą świadomością i rozmysłem zgłoszone? Mamy do czynienia z bardzo przykrą sytuacją, która ośmiesza cały aparat państwa. Są to sprawy elementarne, gdzie nie powinno być miejsca na taki błąd. Rząd musi zacząć wyciągać wnioski z takich wpadek, inaczej będzie narażać się na rosnącą śmieszność.
Przedwczoraj minister #Kowalczyk powołał prof Jasińskiego z SGGW do Państwowej Rady Ochrony Przyrody: https://t.co/R2WK6gjCHv
Prof Jasiński zmarł 16 miesięcy temu, w kwietniu 2017
To są właśnie kompetencje @MinSrodowiskaFot:https://t.co/Jiz94pxzfx pic.twitter.com/0R347abIG6
— Michał Żmihorski (@MZmihorski) August 25, 2018
Fot. W. Kompała / KPRM
POLUB NAS NA FACEBOOKU
[wpdevart_like_box profile_id=”539688926228188″ connections=”show” width=”600″ height=”220″ header=”big” cover_photo=”show” locale=”pl_PL”]
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU