Politycy PiS bardzo ekscytują się projektem budowy tunelu pod rzeką Świną. W swojej celebracji owego projektu zapominają jednak o bardzo ważnej rzeczy. Komisja Europejska postanowiła dobitnie uświadomić to wicerzecznikowi PiS.
– To potężne wiertło będzie kruszyć nie tylko warstwy ziemi, ale także bariery niemożności, uległości i słabości – mówił Mateusz Morawiecki podczas uroczystości inaugurującej budowę tunelu pod rzeką Świną. Wiercenie tunelu ruszyło pod czujnym okiem szefa rządu i samego Jarosława Kaczyńskiego.
Politycy PiS ekscytują się tym projektem – jak zawsze zresztą, gdy można sfotografować się na tle jakiejś budowy i ciężkich maszyn i nabić trochę punktów w sondażach. Dlatego cały czas podkreślają, że o oni doprowadzili do tego, że tunel zostanie wreszcie wydrążony. Wypinając piersi po medale, zapominają o pewnym ważnym szczególe. Otóż politycy partii rządzącej nie wspominają, że aż 85 procent środków na tę inwestycję pochodzi z funduszy unijnych. Jest w tym zabawny paradoks – skłócona z Unią, niekryjąca niechęci do wspólnoty partia chwali się projektem, który nie byłby możliwy bez unijnego wsparcia.
Informacji o roli UE w inwestycji zabrakło na infografice, którą opublikował na Twitterze Radosław Fogiel. Wicerzecznik PiS pochwalił się liczbami, nie omieszkał zawrzeć we wpisie złośliwości pod adresem Borysa Budki, ale poinformować o dofinansowaniu z UE już zapomniał.
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU