Stan wyjątkowy budzi – delikatnie mówiąc – kontrowersje. Media zostały odcięte od informacji z granicy. Komisja Europejska oceni przepisy rozporządzenia.
Premier Mateusz Morawiecki poinformował dwa dni temu o złożeniu na biurko prezydenta wniosku o wprowadzenie stanu wyjątkowego, który ma to związek z kryzysem migracyjnym. Objęty ma nim być pas przygraniczny w części województwa lubelskiego oraz części województwa podlaskiego. Stan wyjątkowy ma obowiązywać 30 dni. Pomysłodawcą wniosku jest resort spraw wewnętrznych. Wczoraj wieczorem w Dzienniku Ustaw opublikowano rozporządzenie rządu w sprawie stanu wyjątkowego. W rozporządzeniu wykazane są “ograniczenia wolności i praw”.
Jak pisze RMF FM, rozporządzenie zostanie ocenione przez Komisję Europejską. – Komisja Europejska nie krytykuje wprowadzonego w Polsce stanu wyjątkowego w niektórych miejscowościach przy granicy z Białorusią. Zapowiada jednak, że jak tylko przepisy rozporządzenia o stanie wyjątkowym zostaną jej przekazane, to je oceni – informuje radio.
Rozporządzenie będzie zbadane pod kątem “możliwego wpływu, jak i zgodności z zasadą proporcjonalności”. Chodzi o ocenę czy zastosowane środki ograniczające wolności obywatelskie znajdują potwierdzenie w ewentualnym zagrożeniu.
Biuro prasowe KE, podkreśliło w przesłanej brukselskiej korespondentce RMF FM odpowiedzi, że “Unia Europejska zdecydowanie odrzuca próby instrumentalizowania ludzi do celów politycznych i nie może zaakceptować jakichkolwiek prób podejmowanych przez państwa trzecie w celu wywołania nielegalnej migracji do UE”.
Źródło: RMF FM
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU