Ostatnie sondaże przyprawiają PiS o ból głowy. W nowym badaniu firmy Research Partner partia rządząca zaliczyła spadek poparcia.
Jarosław Kaczyński ma twardy orzech do zgryzienia. Z jednej strony w obliczu wewnątrzpartyjnych konfliktów aż prosiłoby się, by rozpisać przedterminowe wybory i pozbyć się niewygodnych koalicjantów. Z drugiej – sondaże nie są najkorzystniejsze. Sytuacja też nie zachęca do ryzyka – trudno prowadzić skuteczną kampanię wyborczą, gdy szaleje inflacja.
Nowy sondaż firmy Research Partner, które przeprowadzono w dniach 10-13 grudnia na panelu Ariadna, pokazuje, że do parlamentu dostałoby się pięć partii. Wybory wygrałaby Zjednoczona Prawica, która może liczyć na 35,3 proc. głosów. Oznacza to spadek w stosunku do poprzedniego badania o 1,8% pkt. proc.
Wzrasta poparcie dla KO. Największa partia opozycyjna może liczyć na 22,4 proc. poparcia, co oznacza wzrost o 1,8 pkt. proc. Na plus wychodzi też Polska 2050 Szymona Hołowni, na którą zagłosowałoby 11,8 proc. Polaków (o 1,2 pkt proc. więcej, niż w ostatnim badaniu). Do Sejmu weszłaby też Konfederacja (8,2 proc. poparcia) i Lewica (7,6 pkt. proc.). Złe wieści dla PSL, Kukiz’15 i Porozumienia, które nie przekraczają progu wyborczego.
Czy PiS zaryzykuje rozpisanie przyspieszonych wyborów? Wydaje się, że Kaczyński podejmie taką decyzję tylko wtedy, gdy nie będzie miał wyjścia. Nie ma bowiem gwarancji, że utrzyma władzę, trudno też liczyć, że notowania się poprawią. Wkrótce Polacy oblicza, jak wiele kosztowały ich Święta i Sylwester, a w życie wejdzie mający fatalną prasę „Polski Ład”. Z drugiej strony utrzymanie większości jest dla PiS coraz trudniejsze. Możliwe, że czeka nas ciekawa politycznie wiosna…
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU
