Władimir Putin obrał na cel Ukrainę, jednak cały świat z niepokojem śledzi kolejne ruchy zbrodniarza. Według dr Piotra Oleksego Mołdawia może w najbliższej przyszłości zainteresować rosyjskiego agresora.
Już niebawem minie miesiąc, od kiedy wojska Władimira Putina zaatakowały Ukrainę. Coś, co w XXI wieku w Europie jest czymś niemal surrealistycznym, a więc militarną wojną, z dnia na dzień stało się naszą rzeczywistością. Kolejne dni wojny nie przynoszą jednak takich osiągnięć, na jakie liczył Putin. Ukraina broni się dzielnie, zachodni świat coraz mocniej izoluje Rosję i agresor jest coraz bardziej zniecierpliwiony.
Nie zmienia to jednak faktu, że kraje wschodniej i środkowej Europy z największym niepokojem śledzą kolejne ruchy Putina. Jeżeli zbrodniarz wydał wyrok na Ukrainę, to co z pozostałymi krajami, które w przeszłości wchodziły w skład ZSRR, w tym Mołdawią?
Zastępca sekretarza generalnego NATO Mircea Geoană uspokaja. – Republika Mołdawii nie jest celem militarnym dla Rosji, nie mamy danych, które by to wskazywały. Obserwujemy, co dzieje się w Naddniestrzu, ale dzisiaj nie mamy na to żadnych dowodów – powiedział Geoană.
Z kolei dr dr Piotr Oleksy, autor książki “Naddniestrze. Terror tożsamości” w rozmowie z Wirtualną Polską zasiał ziarno niepokoju. – Nie można tego wykluczyć. Zachodni świat tego nie wyklucza, władze Mołdawii też tego nie wykluczają. Obawiam się, że to prawdopodobny wariant działania Rosji w najbliższej przyszłości – powiedział Oleksy, zapytany o zainteresowanie Putina Mołdawią.
15 marca Zgromadzenie Parlamentarne Rady Europy zatwierdziło poprawkę, która oficjalnie uznaje Naddniestrze jako strefę rosyjskiej okupacji.
Czytaj również:
- Perfekcyjna akcja hakerów. Rosyjscy kibice oglądali sobie mecz, gdy nagle na ekranach pojawiło się TO [WIDEO]
- Rosja znów grozi, kolejny kraj zastraszony przez agresora. “Pokazaliśmy na przykładzie Ukrainy…”
- Putin zniknął podczas transmisji w rosyjskiej telewizji. Już wiadomo, czyja to sprawka
Źródło: o2.pl
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU